Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 11280
Zalogowanych: 21
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Kipiący demon twórczy

Wtorek, 11 maja 2010, 21:46
Aktualizacja: Środa, 12 maja 2010, 8:07
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Kipiący demon twórczy
Fot. TEJO
Andrzeja Więckowskiego znają bywalcy Obserwatorium Karkonoskiego. Bryluje tam pełnymi różnorakich odniesień esejami, a także swoistym poczuciem humoru. Mało kto zna Więckowskiego literata, bo publikuje rzadko. Dziś w Książnicy Karkonoskiej była okazja, aby poznać to oblicze współpracownika "Odry".

Andrzej Więckowski, od pewnego czasu doradca dyrektora Filharmonii Dolnośląskiej, już na początku spotkania, wieczoru autorskiego, zastrzegł, że nie uczestniczy – jak to określił – w literackim „Betrieb”, czyli jest daleko od towarzyskiego życia literatów i związanych z tym wydarzeń. Choć ma sporo materiału do publikacji, jeszcze go nie wydał. Czeka. Od czasu do czasu „puści” coś w miesięczniku „Odra”, który współredaguje. – Nie wierzą mi Państwo? – przekornie zapytał Więckowski.

Podkreślił, że uprawia pewien rodzaj prozy na wysokim poziomie konstrukcyjnym. Bawi się słowami, buduje barwne opisy, szuka niecodziennych skojarzeń. Nie bawił się też w skromność. Dał do zrozumienia, że po prostu pisze dobrze, a nawet bardzo dobrze. Na dowód przeczytał swoje dzieła. Dwa fragmenty i jedno opowiadanie – jak stwierdził – wszystkie będące częściami jeszcze niedokończonej całości. Od zabawnej słodko-gorzkiej satyry, poprzez melancholijne wspomnienie, aż do – najdłuższego tekstu – barwnej opowieści w której narratorem jest mężczyzna opowiadający o epizodach z dzieciństwa chłopca niemowy.

W przeczytanym przez Andrzeja Więckowskiego czterdziestominutowym opowiadaniu aż kipi od wspomnianych już figur literackich i gry skojarzeń. Nie brakuje wątków pedofilskich, a nawet zoofilii. Całość osadzona jest w przesyconej brutalizmem, turpistycznie nadnaturalnej a jednocześnie – paradoksalnie – poetyckiej, a wręcz lirycznej rzeczywistości wsi.

Bohater wieczoru stwierdził, że nie oczekuje od zebranych komplementów, ponieważ wie, że to co napisał, to wyżyny twórczości pełne rozmaitej symboliki i wszelakich archetypów. Dodał też, że on - jako Andrzej Więckowski – nie utożsamia się z dziełem. – To nie jest ten Andrzej Więckowski, którego znacie – powiedział zagadkowo.

Eseista „Odry”, były dziennikarz Radia Wolna Europa i były wykładowca Kolegium Karkonoskiego skorzystał też z okazji, by pokazać swoje polityczne zapatrywania. – Ogarnia mnie rozpacz, że żyję w kraju, w którym zbiera się milion siedemset tysięcy podpisów na Jarosława Kaczyńskiego, w którym gra Radio Maryja i nie sposób go wyłączyć – powiedział.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (17)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Na którego kandydata zamierzasz głosować 7. kwietnia?

Oddanych
głosów
26
Jadwiga Błaszczyk
15%
Anna Korneć-Bartkiewicz
12%
Jerzy Łużniak
23%
Piotr Paczóski
4%
Hubert Papaj
15%
Nie będę wcale głosować
31%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
112
Aż 122 osoby zginęły w wypadkach!
 
Aktualności
Zmarł Zygmunt Trylański
 
Polityka
Autobusy za darmo?
 
Kilometry
Pociągiem do Karpacza już w czerwcu
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group