Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Niedziela, 19 października
Imieniny: Pawła, Piotra, Jana
Czytających: 11277
Zalogowanych: 99
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kotlina Jeleniogórska: Kiedy koniec paraliżu drogowego

Wtorek, 12 września 2006, 0:00
Autor: Daria, TEJO
Kotlina Jeleniogórska: Kiedy koniec paraliżu drogowego
Fot. Daria
Miliony złotych pochłonie naprawa zerwanych przez sierpniową powódź odcinków dróg krajowych w Świeradowie i w Szklarskiej Porębie. Inwestycja jest pilna, bo zniszczone fragmenty niemal odcięły od świata zarówno miasto pod Szrenicą, jak i świeradowskie uzdrowisko.

Fatalnie jest w Szklarskiej Porębie: tam gestorzy turystyki narzekają na fatalny sezon.
– Gości jest jak na lekarstwo, choć początek września zawsze zachęcał turystów do odwiedzin miasta i wędrówek po górach – usłyszeliśmy w jednym z pensjonatów.
Niezadowoleni są sprzedawcy pamiątek nieopodal wodospadu Szklarka, którzy – w porównaniu do czasu sprzed powodzi, prawie nic nie sprzedają.
Szklarską Porębę omijają autokary z niemieckimi turystami, ponieważ po prostu nie mogą tam wjechać.

Z kolei zniszczony odcinek drogi do Świeradowa zupełnie sparaliżował komunikację w mieście. Wyznaczono objazd, który przebiegał wąskimi uliczkami. Początkowo obowiązywał tam ruch dwukierunkowy, ale w ciągu zaledwie kilku dni od wprowadzenia objazdu doszło do kilku niegroźnych kolizji.

Dlatego też samorządowy zdecydowali się na wprowadzenie sygnalizacji świetlnej a tym samym ruchu wahadłowego. Jednak ta sytuacja także jest powodem niezadowolenia. – Niektórzy kierowcy, zwłaszcza niemieccy, nie potrafią się dostosować się do zmiany organizacji ruchu. Jak się złapie czerwone światło to czekać trzeba prawie 10 minut – mówi pani Elżbieta ze Świeradowa.
Zmotoryzowani z przekąsem stwierdzają, że to jedyna sygnalizacja świetlna w mieście, która raczej utrudnia niż ułatwia ruch.

Rozpoczęły się już prace naprawcze zerwanych odcinków jezdni. Na drodze do Świeradowa nawieziono dużo kamieni, a także siatek zabezpieczających. Dno Kwisy zostanie pogłębione.
Robotnicy nie wpuszczają postronnych osób na teren napraw, choć ciekawskich nie brakuje. Zagrożenie jest spore.
– Zerwane boki nie są zabezpieczone i ziemia wraz z kawałkami asfaltu może w każdej chwili się osunąć a wtedy dojdzie do tragedii – ostrzegają drogowcy. Jednocześnie nie pozwalając na zrobienie zdjęcia ekipie, która naprawia drogę. Prace mają być zakończone w dość enigmatycznym terminie: „jeszcze przed nadejściem zimy”.

Za to datę oddania do użytku naprawianego fragmentu „trójki” między Piechowicami i Szklarską Porębą określono na 1 października. Drogowcy już odbudowali cześć zniszczonego przez wodę kamiennego wału. Zgromadzono materiały budowlane, co daje nadzieję, że obiecanego terminu uda się dotrzymać.

Sonda

Ile książek przeczytałaś/eś w tym roku?

Oddanych
głosów
455
Żadnej
28%
Jedną
9%
Dwie
7%
Trzy lub więcej
56%
 
Głos ulicy
Marsz równości w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Zawał serca? Zrób to by przeżyć, masz 60 minut
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Aktualności
Katarzyna Wolwowicz opowiada o nowym kryminale
 
Aktualności
Tajemnice Karkonoszy
 
Kilometry
Nasz dworzec najlepszy na świecie
 
Edukacja
Gala na jubileusz „Ekonoma”
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group