Tzw. przybudówka, czyli Dom Siedmiu Mieszczan (siedem domów połączonych ścianami bocznymi, gdzie dziś mieszczą się m.in. wydziały Kultury i Turystyki, Rozwoju Miasta, Edukacji i Sportu, a w przyziemiu - budząca wciąż spore zaciekawienie turystów – studnia zaczęła pełnić funkcje instytucji miejskiej dopiero na przełomie XIX/XX w.
Łącznik między tymi dwoma obiektami, który z kolei przez wielu odwiedzających Jelenią Górę kojarzony jest wręcz z Mostem Westchnień i widokami, jakie pamiętają ze zwiedzania… Wenecji (!) powstał jeszcze później. Zbudowano go ok. 1910 r., kiedy między obiektami magistratu jeździł już tramwaj i trzeba było jakoś zagwarantować bezpieczeństwo i wygodę pracowników oraz interesantów.
Ratusz, z czego stali mieszkańcy Jeleniej Góry nie zawsze zdają sobie sprawę, jest też miejscem, w którym dyskretnie eksponowane są prace uczniów i nauczycieli Szkoły Snycerskiej, z lat 30-tych ub. wieku.
Balustradę schodów między I oraz II piętrem zdobią sceny ilustrujące ważne momenty z życia Ducha Góry – Rzepióra, a w Sali posiedzeń Rady Miejskiej wiszą – także od tamtych lat – płyciny, na których nauczyciel tej Szkoły (protoplasty dzisiejszego Zespołu Szkół Rzemiosł Artystycznych) wyrzeźbił sceny z historii Jeleniej Góry. Kilka z tych płaskorzeźb jest późniejszych, powstały bowiem po II wojnie światowej i zostały wkomponowane w miejsce tych, na których widoczne były elementy nazistowskie.
Nie ma już drewnianego pomnika księcia Bolesława Krzywoustego, stojącego – jak zapisano w kronikach – tuż przy Ratuszu. Zniknął zapewne ok. 1686 r., choć wcześniej przetrwał dwa duże pożary miasta. Dzisiejsza płyta z wizerunkiem Krzywoustego, którą można oglądać w holu I piętra, powstała już po wojnie, w połowie lat 50-tych i została odlana po zbiórce złomu, przeprowadzonej przez mieszkańców z okazji 850-lecia Jeleniej Góry.
Dzisiejszy Ratusz traktowany jest przez jeleniogórzan niemal wyłącznie, jako miejsce załatwiania różnych „papierów”, ale w rzeczywistości jest też godnym uwagi zabytkiem, o czym przekonują się liczni zwiedzający.