Niedziela, 13 października
Imieniny: Edwarda, Geralda
Czytających: 9485
Zalogowanych: 49
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Jak ożyły dwa obrazy

Czwartek, 10 września 2009, 12:49
Aktualizacja: Piątek, 11 września 2009, 7:27
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Jak ożyły dwa obrazy
Fot. TEJO
– Gadał dziad do obrazu, a ten do niego ani razu – to powiedzenie może stracić na znaczeniu w zestawieniu z twórczością Kamila Kuskowskiego. Nie farba i płótno, ale sama rama i żywy kadr – tak tworzy swoje dzieła nietuzinkowy artysta poszukujący nowego wymiaru w sztuce, która – jego zdaniem – w tradycyjnym wydaniu bywa nudna.

– To jedna z trzech osobowości zaproszonych do BWA w ramach projektu „Słownik sytuacji”. Inspiracją dla jego dzieła jest przestrzeń miejska i multimedialna – tak dyrektorka Biura Wystaw Artystycznych przedstawiła uczniom Zespołu Szkół Ekonomiczno-Turystycznych Kamila Kuskowskiego,

Artysta przybliżył zebranym swoją sztukę przypominając o wystawie, którą prezentował 11 miesięcy temu w jeleniogórskim BWA. Jeden z projektów o nazwie „Muzeum” stawiał widza przed ramą z samym tłem i nagraniem opisującym „obraz”. W ten sposób powstał on nie na płótnie, ale w wyobraźni odbiorcy. – W mojej twórczości często jest obecna ironia, dlatego te opisy nie są pozbawione takich właśnie elementów – dodał.

Z ironią stworzył też „Bitwę pod Grunwaldem wg Jana Matejki”. Z mistrza batalistyki, ikony polskiego malarstwa (choć niedoskonałej, bo Matejko miał spory problem z oddaniem perspektywy) zapożyczył tylko wymiary płótna i ramę. Całość w kolorze przyblakłej szarości pyłu bitewnego z otworem drzwiowym. Widz wchodzi do środka obrazu, gdzie słyszy fragment ścieżki dźwiękowej filmu Forda „Krzyżacy”.

Kuskowski w ten sposób wyraża swoje znudzenie muzealnym „proszę nie dotykać eksponatów”. Tworzy dzieła, które widz nie tylko może dotknąć, ale być ich aktywnym uczestnikiem. Inne projekty artysty łamią tabu, w przypadku instalacji „Cycki” tyczy ono seksualności w ujęciu religii.

W Jeleniej Górze Kamil Kuskowski zaznaczył swoją obecność dwiema instalacjami: prostymi ramami z kadrem. Jeden na placu Ratuszowym obejmuje fragment podcieni i ulicę Solną. Drugi – w Parku Norweskim – Karkonosze. Kiedy widz spojrzy na kadr widzi nic innego jak obraz. Tyle że nie jest on namalowany ani pędzlem, ani żadną techniką graficzną. Namalowała go rzeczywistość, a artysta tylko to zauważył i w oryginalny sposób zaakcentował. Bohaterem takiego obrazu są przechodnie. Na „płótnie” może się znaleźć każdy z nas.

BWA przewiduje jeszcze jedną instalację w przestrzeni miejskiej. Jego areną będzie teren dawnego cmentarza przy Kościele Łaski pod Krzyżem Chrystusa. O szczegółach poinformujemy.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (8)

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Kiedy planujesz wymianę opon na zimowe?

Oddanych
głosów
799
Jeszcze w październiku
35%
W listopadzie
31%
Przed pierwszym śniegiem
7%
Po pierwszym śniegu
4%
Wcale
23%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Dlaczego chińskie samochody są takie tanie?
 
Rozmowy Jelonki
Mi się udało, ale sąsiedzi popłynęli, aż przykro patrzeć
 
Aktualności
Święto Latawca na Górze Szybowcowej
 
Piłka nożna
Żaki w akcji
 
Kultura
Zachwycające „Novecento” po raz pierwszy
 
Kultura
Premiera tydzień po tygodniu
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group