Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 16 września
Imieniny: Edyty, Kamili, Kornela
Czytających: 15393
Zalogowanych: 100
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Instruktorzy winni, dyrektor nie, a egzaminator...

Czwartek, 21 października 2004, 0:00
Aktualizacja: Czwartek, 26 stycznia 2006, 18:17
Autor: Nowiny Jeleniogórskie
Winę Jana K., Michała G., Erwina L. i Aleksandra P., czterech instruktorów nauki jazdy, w postępowaniu apelacyjnym potwierdził Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze. W styczniu 2004 r. sąd rejonowy uznał, że brali oni łapówki, wyłudzali pieniądze od swoich uczniów, obiecując im załatwienie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy (stawką było 800 zł).

Potwierdzając prawidłową ocenę dowodów w sprawie, sąd okręgowy utrzymał jednocześnie wymierzone wyroki. Instruktorzy zostali skazani na 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz na trzy lata zakazu wykonywania zawodu. Dodatkowo zapłacić muszą po 2,5 tys. zł grzywny.

W procesie apelacyjnym sąd rozpatrywał też sprawę Łukasza T., ówczesnego dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Jeleniej Górze, oraz Antoniego P., egzaminatora. W styczniu sąd rejonowy uniewinnił obu panów. Z takim orzeczeniem nie zgodziła się prokuratura, zaskarżając wyrok.

W odniesieniu do Łukasza T. sąd okręgowy podtrzymał wyrok uniewinniający. - Dyrektor wydawał właściwe rozporządzenia, apelował, żeby nie korzystać z usług osób stojących pod bramą ośrodka egzaminacyjnego, oferujących załatwienie egzaminu. Nic więcej zrobić nie mógł - wyjaśniał sędzia Cezary Baćkowski, odrzucając tym samym tezę, że szef WORD nie dopełnił obowiązków służbowych.

Inaczej sprawy potoczyły się względem egzaminatora Antoniego P. Sąd okręgowy uznał, że sąd niższej instancji nie przyłożył należytej wagi do zeznań Anety T. - świadka, którego zeznania najbardziej obciążają egzaminatora. Sędzia uznał, że trudno bagatelizować zeznania Anety T. i uznać je za pomówienie, jak chce Antoni P. - Kursantka nie miała żadnego interesu, aby pomawiać egzaminatora, a przeciwnie - mogła się spodziewać dalszych kłopotów ze zdaniem egzaminu na prawo jazdy - argumentował sędzia. Sąd okręgowy zwrócił sprawę Antoniego P. do ponownego rozpatrzenia.

Proces w sprawie handlu egzaminami na prawo jazdy ciągnął się od sierpnia 2001. W tym czasie odbyło się 30 rozpraw przed sądem rejonowym, 4 przed okręgowym.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
305
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
 
Inwestycje
Zbiornik Cieplice prawie po remoncie
 
112
Kolizja na obwodnicy Maciejowej
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group