Poniedziałek, 10 października 2005, 0:00 Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 17:27 Autor: Radio Wrocław 97,6 FM
W Jeleniej Górze jeden z głosujących poinformował przewodniczącego komisji, że w kratkach przy nazwisku jego i jego żony już widnieją podpisy.
Mężczyzna zaznaczył, że do tej pory nie brał udziału w wyborach, podobnie jak jego niepełnosprawna małżonka. Szef komisji dopisał go na końcu listy i wyborca mógł zagłosować.
Sprawą jednak zajmie się policja, która ma wyjaśnić czy podpisy zostały sfałszowane czy też mężczyzna chciał głosować drugi raz.