Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 3 lipca
Imieniny: Jacka, Tomasza
Czytających: 9166
Zalogowanych: 100
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Karpacz: Ile jeszcze potrwa koszmar mieszkańców Karpacza?

Poniedziałek, 31 marca 2014, 8:38
Aktualizacja: Wtorek, 1 kwietnia 2014, 7:35
Autor: Mika
Karpacz: Ile jeszcze potrwa koszmar mieszkańców Karpacza?
Fot. Mika
Kolejny raz, a drugi w tym roku, Stanisław R. podpalił swoje mieszkanie w domu wielorodzinnym przy ul. Mickiewicza w Karpaczu. Członkowie dziesięciu zamieszkujących tu rodzin codziennie boją się o własne życie. Twierdzą, że mężczyzna powinien być leczony. – Kiedyś spali nas tu żywcem – mówią przerażeni. – Czy ktoś nam w końcu pomoże? – pytają.

Stanisław R. ostatni raz podpalił swoje mieszkanie w środę (26.03) wieczorem, po godzinie 21.30. Podobne podpalenia zdarzały się już kilkakrotnie, a przedostatnie miało miejsce raptem miesiąc temu. Jak mówią właściciele sklepów i lokali przy ul. Mickiewicza, problemy z mężczyzną trwają od lat i wielokrotnie były zgłaszane policji.

- Wcześniej Stanisław R. notorycznie urządzał awantury, rzucał szklanymi butelkami ze swojego okna na ulicę, chodząc po mieście pijany wyzywał i obrażał ludzi – mówią mieszkańcy. - Z roku na rok jest coraz gorzej. Zdarzyło się, że wymazał fekaliami zamki i drzwi w budynku. Pomimo wielokrotnych upomnień, wchodzi do prywatnych lokali, wszczyna awantury. Podobne sytuacje miały miejsce w Urzędzie Miasta – dodają mieszkańcy.

Na mężczyznę skarżą się również turyści, od których wyłudza i pod wpływem alkoholu bywa agresywny.
- To jest chory człowiek! Dlaczego go nie zamknęli? Na co czekają? Tu mieszkają dzieci, starsi ludzie oraz jedna osoba niepełnosprawna. Ile to jeszcze będzie trwać? W końcu dojdzie do tragedii! – zgodnie mówią mieszkańcy miasta.

- Sprawa jest trudna - mówi burmistrz Bogdan Malinowski. - Stanisław R. jest właścicielem mieszkania, a właściciel ma swoje określone prawa. Wcześniej był również uciążliwy dla mieszkańców, ale nie było podstaw do tego, aby w jakiś sposób pozbawić go tego mieszkania. Jego matka zmarła trzy lata temu i tam, nie ma kto wystąpić o sprawy spadkowe czy o uregulowanie spraw własnościowych, co wiąże się z kosztami. Myślę, że on robi to z premedytacją. Specjalnie prowokuje i robi wszystko aby trafić do aresztu. Poprzednim razem, kiedy wrócił z więzienia niemal się chwalił jaki jest czysty, umyty, nakarmiony i wyleczony – dodaje burmistrz.
Miesiąc temu w Urzędzie Miasta w Karpaczu odbyło się spotkanie z mieszkańcami w sprawie Stanisława R. Jak mówi Mirosława Prośniak, komendant Straży Miejskiej w Karpaczu, nie jest to osoba ubezwłasnowolniona i nie można jej umieścić w Domu Pomocy Społecznej bez zgody mężczyzny.

- Owszem, kiedyś udało się uzyskać jego zgodę, ale gdy opieka społeczna zjawiła się w mieszkaniu mężczyzny, ten zaczął wyzywać pracowników DPS-u, co skończyło się kolejną awanturą – wyjaśnia burmistrz.

- Obecnie mężczyzna został zatrzymany za stworzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa pożarem wielorodzinnego budynku – mówi podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. - Było to celowe podpalenie, dlatego o dalszym postępowaniu zadecyduje prokurator – dodaje podinsp. Edyta Bagrowska.

Policja wraz ze strażą miejską kompletują pełną dokumentację budynku i opis zaistniałej sytuacji, co jest niezbędne do tego, by zarzucić mężczyźnie czyn z artykułu 164, o zagrożenie życia ludzi i mienia znacznej wartości. Burmistrz Karpacza Bogdan Malinowski podjął już w tej sprawie konkretne działania. - Zbieramy teraz wszystkie materiały, aby wytoczyć mu sprawę. Nie można udawać, że nie widzi się problemu. Jesteśmy w stanie ponownie rozpocząć procedurę, by znaleźć mu miejsce w Domu Pomocy Społecznej - mówi burmistrz.

Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem niebezpieczny lokator do mieszkania zbyt szybko nie wróci, a mieszkańcy w końcu będą mogli poczuć się bezpiecznie. Sprawie będziemy się przyglądać.

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
424
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
10%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
50%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
14%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Strażacy wyjdą w góry dla chorych na białaczkę
 
Inne wydarzenia
Odśpiewali "100 lat" twórcy Biegu Piastów
 
Aktualności
Umowa na przebudowę drugiej nitki estakady
 
Inne wydarzenia
Zawita do nas mistrz Francji, ale znów szykuje się "paraliż" na drogach i utrudnienia
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group