Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Sobota, 16 sierpnia
Imieniny: Stefana, Emila
Czytających: 10470
Zalogowanych: 94
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Hit Teatru Norwida wraca na afisz

Środa, 24 czerwca 2015, 7:58
Aktualizacja: Czwartek, 25 czerwca 2015, 7:45
Autor: Manu
Jelenia Góra: Hit Teatru Norwida wraca na afisz
Fot. Archiwum Teatru
Najbardziej popularny spektakl bieżącego sezonu artystycznego 2014/2015 jeleniogórskiego Teatru im. C.K. Norwida “Mąż mojej żony” Miro Gavrana w reżyserii Henryka Adamka wciąż grany jest dla pełnej sali. Sztukę można obejrzeć jeszcze w tym miesiącu. Tytuł wróci na scenę w lipcu i sierpniu.

“Mąż mojej żony” to tragikomiczna opowieść o dwóch mężczyznach, którzy byli sobie obcy dopóki nie dowiedzieli się, że kochają tę samą kobietę. W sztuce Miro Gaurana obywatel Warszawy Edmund (w tej roli Jacek Grondowy) pojawia się w emigracyjnej norze śląskiego chłopka-roztropka, niejakiego Zeflika (Piotr Konieczyński), by rozwiązać problem upokarzający. Oto niewiasta kretynów z nich zrobiła - od czterech lat, będąc pracownicą Warsu pociągów międzynarodowych, jest małżonką Edmunda i Zeflika zarazem.

Sztuka ciągle zbyt mało znanego w Polsce a odnoszącego sukcesy w świecie chorwackiego autora Miro Gavrana dostarcza przyjemności, ale i ta jest potrzebna, zwłaszcza przed urlopami i wakacjami.

Jeleniogórski “Mąż mojej żony” byłby zapewne tylko poprawną, dobrze zaplanowaną farsą bez energii prawdziwego scenicznego wulkanu, jakim jest Piotr Konieczyński. Ma fantastyczną vis comica, której reżyserzy niekiedy używają od niechcenia: wiadomo, że i tak będzie świetny. Trzeba przyznać, że Konieczyński wykonuje gigantyczną pracę w czasie trwania spektaklu, bo gwara śląska na scenie to duże wyzwanie. To, co przychodzi naturalnie w prywatnych rozmowach, w warunkach teatralnych przestaje być takie łatwe. Jednak nie widać po nim śladu zmęczenia, natomiast cały czas sprawia wrażenie, że to co robi, sprawia jemu ogromną radość. Tak powstała prawdziwie misterna robótka. Taka jak nerwowy Zeflik, demonstrujący całą wielostronność wyrywania się natury choleryka z gorsetu poprawnego zachowania. To więcej niż farsa, to drobiazgowe, inteligentne, wcale nie błahe studium. Oby więcej takich kreacji aktorskich.

Warto zaznaczyć, iż spektakl jest znakomitą propozycją na końcówkę sezonu artystycznego. Jeśli ktoś z Państwa chce tuż przed wyjazdem na urlop wybrać się do jeleniogórskiego teatru i spędzić nieco ponad półtorej godziny, oglądając dobrze napisaną i wyreżyserowaną sztukę ze świetnymi rolami, to “Mąż mojej żony” będzie idealny.

Sonda

Czy dotknął Cię osobiście, w jakikolwiek sposób, któryś z wakacyjnych remontów dróg w regionie?

Oddanych
głosów
636
Tak
41%
Tak, i to bardzo
27%
Nie
14%
Nawet jak trochę się postało na światłach, to nic nie szkodzi
18%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Google ma poważny problem
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Miliony na projekty w Karkonoskim Parku Narodowym
 
Aktualności
Życzenia z okazji Dnia Wojska Polskiego
 
Aktualności
Wyścig wraków w Pasieczniku
 
Aktualności
Wart odwiedzenia "Szlak 4 zamków"
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group