Miedzianka, dawne górnicze miasteczko, które w wyniku szkód spowodowanych wydobyciem uranu niemal zniknęło z powierzchni ziemi znane jest obecnie głównie z festiwalu reportażu Miedzianka Fest oraz wytwarzającego piwa rzemieślnicze Browaru Miedzianka. Trzeba jednak pamiętać, że tradycje piwowarskie Miedzianki swój początek mają już w XV w. Przed I wojną światową browar, którego najsłynniejszym produktem było piwo: „Złoto Kupferbergu” posiadał kotły warzelnicze ogrzewane parą, oświetlenie elektryczne, nowoczesne urządzenia do mycia beczek i butelek a także chłodziarkę. Warzono tu piwo i dolnej, i górnej fermentacji, a przy browarze działała gospoda. Po II wojnie światowej produkcja chmielowego napoju ruszyła na nowo. Warzono wówczas trzy rodzaje piwa: lekkie, pełne i mocne. Szacuje się ze Browar Miedzianka w latach powojennych wyprodukował łącznie 4029 hektolitrów piwa. Upadek Miedzianki spowodował jednak likwidację zakładu. Decyzja w tej sprawie zapadła w 1972 roku.
Z dawnego browaru pozostał jedynie zrujnowany magazyn wyrobów gotowych tzw. butelkownia wraz z rampą załadowczą. Obiekt przez lata niszczał i wydawało się, że podzieli los wielu innych zabytków przemysłowych, po których zostało jedynie wspomnienie. Wszystko wskazuje jednak, że budynek już wkrótce zyska nowe życie. Zrujnowaną budowlę od jej właściciela, czyli Urzędu Gminy w Janowicach Wielkich nabyło dwóch biznesmenów z Jeleniej Góry. Chcą oni ją odbudować i przekształcić w obiekt noclegowo - gastronomiczny. Obecnie są oni na etapie uzyskiwania niezbędnych pozwoleń oraz uzgodnień. Sama budowa ruszy najprawdopodobniej w przyszłym roku.
Widzieliśmy już wizualizację nowego obiektu i projekt budzi pozytywne wrażenie – mówi sekretarz gminy Janowice Wielkie Miłosz Kamiński. - Będzie to budynek większy od pobliskiego Browaru Miedzianka. Co ważne, pozostałości dawnego browaru nie zostaną rozebrane. W dawnej butelkowni powstanie sala jadalna obiektu. Mam nadzieję, że panujący kryzys nie pokrzyżuje planów inwestorom i zostaną on zrealizowane.
