Wczoraj w Goduszynie zginął motocyklista, tydzień temu dwie osoby poniosły śmierć na obwodnicy Kłodzka, a dwa tygodnie temu w Marciszowie na drzewie zabił się kierowca. Statystycznie na Dolnym Śląsku co 3 dni na drogach ktoś ginie. Statystycznie więc w przyszłym tygodniu zginą dwie osoby...
To wydaje się straszne, ale statystyki nie kłamią. W ubiegłym roku na dolnośląskich drogach zginęły aż 122 osoby.
Droga krajowa nr 3 ma aż 500 km i biegnie od Świnoujścia. W znakomitej większości jest to trasa S3 (droga szybkiego ruchu) i dopiero od Bolkowa do Jakuszyc przybiera nazwę DK 3. Tak więc na całej tej drodze w ubiegłym roku zginęło 8 osób (rok wcześniej śmierć poniosło na niej 16 osób).
W całym kraju na drogach zginęło aż 189 kierujących motorami i 7 pasażerów. W większości wypadków (104) sprawcami byli sami motocykliści... Ze statystk wynika również, że najwięcej motocyklistów zginęło w ubiegłym roku w niedziele, w czerwcu, lipcu i sierpniu. A więc przez analogię w tym roku może być podobnie...