Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9476
Zalogowanych: 21
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Cieplicka giełda flagowym produktem?

Poniedziałek, 30 listopada 2009, 8:20
Aktualizacja: Wtorek, 1 grudnia 2009, 8:11
Autor: rylit
JELENIA GÓRA: Cieplicka giełda flagowym produktem?
Fot. rylit
Niedzielny jarmark w Cieplicach potocznie zwany giełdą niby przeszkadza, ciągle do końca nie jest uregulowany jego status prawny, nie ma odpowiedniego zaplecza, ale w niedzielny dzień spotkać można tam tysiące jeleniogórzan i gości spoza miasta.

Padały propozycje zrobienia z giełdy regionalnego produktu turystycznego, który po uporządkowaniu spraw prawno-administracyjnych stałby się atrakcją przyciągającą gości. To mogłoby dotyczyć najstarszej części targowiska, w miarę uporządkowanej, posiadającej wytyczone ponumerowane stanowiska, które od dawna zajmowane są przez kupców posiadających już stragany, czy stanowiska handlowe na innych targowiskach.

Pomysłodawcy uczynienia z bazaru atrakcji chyba dawno na nim nie byli i nie widzieli tej części giełdy znajdującej się obok placu głównego na otaczających go łąkach, bez wytyczonych stanowisk i podmokłym terenem zamieniającym się w bagno po deszczu.

O ile w zeszłym roku wystawkowicze, szperacze czy busiarze – jak określa się handlowców z przypadku – zajmowali około hektara powierzchni, to dziś ich terytorium handlowe rozwinęło się do powierzchni prawie 10 ha. Wystawkowicze większość tygodnia sypiają w samochodach na parkingach, myją się w toaletach publicznych gotują na turystycznych kuchenkach i przemierzają kraj sąsiadów w poszukiwaniu tak zwanych „wystawek”.

Z uwagi na bezrobocie jest to jakaś alternatywa dla nich na godne życie. Dziś stworzył się już z tego procederu prawie przemysł, działający jeszcze w szarej strefie. Często działają nielegalnie nie rejestrując działalności, ryzykując zainwestowane, niejednokrotnie pożyczone pieniądze. Popadają często w konflikt z prawem.

Niedzielna „Giełda” w dni dobrej pogody tętni życiem. Stała się chyba nieodłączną częścią niedzielnego dnia dla wielu mieszkańców miasta. Można tam kupić, można sprzedać i można potargować, można spotkać znajomych, porozmawiać. Jest to miejsce niemal kultowe, ale wciąż dalekie od wizytówki jarmarku z prawdziwego zdarzenia. Trudno nie odnieść wrażenia, że kupcom nie zależy na zmianie wizerunku tego miejsca, bo wiązałoby się to niewątpliwie z kosztami, pieniędzmi, których samorząd nie da. Sądząc po tłumach odwiedzających targowisko w niedzielę, panujące tu warunki nie przeszkadzają także kupującym. Może lepiej zostawić tak jak jest?

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (52)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
435
Tak
22%
Nie
40%
Czasami
26%
Nie chodzę
12%
 
Głos ulicy
Dlaczego biegają?
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group