Za podróż autokarem pospiesznym ze stolicy Karkonoszy do Wrocławia trzeba zapłacić nie 15 jak dotychczas ale tylko 12 złotych. PKS obniżył ceny biletów po tym, jak firma przewozowa Krycha-Bus ustaliła swoją stawkę na 15 zł. Ulgi w PKS-ie obowiązują studentów, którzy poniosą koszt 8,40 za bilet i rencistów, emerytów, którzy za przejazd zapłacą 9,90 zł. Na tej samej trasie Krycha-Bus żąda od żaków 10 zł.
– Dobrze, że w końcu zapanowała zdrowa konkurencja i mogę zaoszczedzić kilka złotych – mówi student Uniwersytetu Wrocławskiego Janusz Andrzejczak z Jeleniej Góry.
Dyrekcja PKS-u postanowiła także, że będą kursować autokary o zwiększonej liczbie miejsc siedzących. Teraz jednorazowo pojedzie przynajmniej 70 pasażerów.
– W godzinach 7.00-8.00 i 15.00-16.00 mamy pełne autobusy, którymi w większości jeżdżą studenci – mówi Janusz Kropiński zastępca prezesa PKS-u Tour w Jeleniej Górze
Jeśli jest więcej chętnych, przewoźnik podstawia kolejny autokar. Dodatkowo można pojechać kursem dalekobieżnym z Zakopanego, Przemyśla czy Buska Zdroju.
Krycha-Bus na razie nie reaguje na niższą cenę biletów jeleniogórskiego PKS-u i nie chce komentować sytuacji.
Usłyszeliśmy jedynie, że ich busami nie jeździ mniej osób. Najwyżej jeśli nie ma miejsc, to dwie, trzy zostaną na przystanku i muszą w inną w inny sposób dotrzeć do Wrocławia.
W komunikacji ze stolicą Dolnego Śląska najmniej korzystna wydaje się oferta Polskich Kolei Państwowych. – Pociąg do Wrocławia jedzie ponad trzy godziny. To stanowczo za długo – mówi jeden ze studentów.
Kiedyś działały stosunkowo wygodne połączenia wieczorne. Były pełne żaków, zwłaszcza przed weekendem. PKP je zlikwidowało i straciło klientów.
PKP nie planuje także obniżki cen biletów.