Kierowca pojazdu przedstawił dokumenty transportowe dotyczące przewożonego samochodu dostawczego z Niemiec oraz przyczepy kempingowej z Holandii. Funkcjonariusze zauważyli jednak nieoryginalne modyfikacje w części ładunkowej dostawczaka. Po dokładnej kontroli odkryli w podłodze specjalnie przygotowaną skrytkę, w której ukryto prawie 22 kilogramy marihuany.
Kolejne odkrycia czekały w przyczepie kempingowej. Znaleziono tam 35 litrów płynnej amfetaminy, 3,5 kilograma tabletek MDMA, 13 kilogramów metamfetaminy, 760 gramów kokainy, cztery przedmioty przypominające broń palną, 19 sztuk amunicji oraz blisko 5500 euro w gotówce.
Kierujący lawetą 47-latek został zatrzymany przez policję i przewieziony na przesłuchanie. Równolegle, funkcjonariusze udali się na posesję 39-letniego mężczyzny, który miał być odbiorcą transportu. Tam również zabezpieczono narkotyki – ponad 3,5 kilograma MDMA, marihuanę oraz gotówkę.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty przemytu wewnątrzwspólnotowego i posiadania znacznych ilości narkotyków. Grozi im do 20 lat więzienia. Decyzją sądu 39-latek trafił na trzy miesiące do aresztu, natomiast kierowca został objęty policyjnym dozorem.