Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Poniedziałek, 23 czerwca
Imieniny: Wandy, Zenona
Czytających: 12003
Zalogowanych: 121
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Afera stadionowa: „winny wykonawca”

Czwartek, 31 grudnia 2015, 13:33
Aktualizacja: Piątek, 1 stycznia 2016, 10:49
Autor: Przemek Kaczałko
Jelenia Góra: Afera stadionowa: „winny wykonawca”
Fot. Przemek Kaczałko
W sylwestrowy (31.12) mroźny poranek na stadionie przy ul. Złotniczej w Jeleniej Górze prezydent Marcin Zawiła spotkał się z dziennikarzami, by powiadomić, że są już wyniki ekspertyzy, która wyjaśnia przyczyny zalegania wody na murawie stadionu. Z badań jednoznacznie wynika, że winny jest wykonawca – informuje prezydent.

- Dysponujemy już ekspertyzą całościową, która pokazuje przekrój wszystkich warstw konstrukcyjnych, w tym warstw odwadniających. Ekspertyza jednoznacznie stwierdza, że to, co się dzieje na naszej murawie jest spowodowane brakiem możliwości odsączania wody przez warstwy, które powinny ją odsączać – powiedziała Mariola Jakubów, p.o. naczelnika Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta.

Z badania przeprowadzonego przez ekspertów wynika, że podstawową przyczyną zalegania wody na murawie jest brak jednorodnej warstwy odsączającej o grubości 0,20 m w postaci piasku pod całą warstwą wegetacyjną podłoża. Minimalna wartość współczynnika filtracji pod warstwą wegetacyjną jest 30-krotnie mniejsza od minimalnej wartości przy boiskach z trawy naturalnej.

- W związku z tym mamy już dokument – dowód, że jest to wina wykonawcy i wystąpimy do niego o usunięcie tej wady – dodała Mariola Jakubów określając dwie możliwości naprawienia usterki: za pomocą zabiegów agrotechnicznych (pod warunkiem, że próba wypadnie pozytywnie) lub całkowita wymiana podłoża. W razie gdyby wykonawca nie chciał podjąć wspomnianych czynności, Miasto wystąpi na drogę sądową.

Jednocześnie władze miasta zapewniają, że analizują zapisy w dziennikach budowy, w tym doszukują się personalnie kto potwierdzał w trakcie budowy, że czynności są wykonywane zgodnie z projektem. - Nadzorowała to przedsięwzięcie firma z Nysy – mówi p.o. naczelnika Wydziału Inwestycji. - Będziemy wyciągali konsekwencje wobec wszystkich, którzy winni są zaniedbań na poziomie odbiorów technicznych – dodaje Marcin Zawiła. Ze strony Miasta również nie wskazano jeszcze winnych.

Wbrew wcześniejszym spekulacjom elementy rozbiórkowe znajdują się pod drenażem, a nie nad, więc nie odpowiadają za problemy z murawą, bowiem projektant dopuszczał takie rozwiązanie. - Woda nawet nie ma szansy dostać się do drenażu. Telewizyjne badania drenażu wskazują na to, że jest pusty, a nawet na jednym z odcinków znaleźliśmy pajęczynę – wyjaśnia obrazowo Mariola Jakubów podkreślając, że to warstwa odsączająca, która została nieprawidłowo wykonana zamula i zatrzymuje wodę nad drenażem.

Sonda

Czy obawiasz się, że głosy w Twojej komisji wyborczej zostały źle policzone?

Oddanych
głosów
23
Nie, nie mam żadnych obaw, że było "coś nie tak"
39%
Mogli coś źle policzyć, ale pewności nie mam
52%
Nie wiem, nie interesuję się polityką
9%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Kilometry
Blisko startu budowy nowej ekspresówki
 
Aktualności
Radość w Gryfowie
 
Aktualności
Nowy właściciel Huty Józefina apeluje
 
Aktualności
Wraki, kurz i emocje
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group