Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 16 września
Imieniny: Edyty, Kamili, Kornela
Czytających: 14687
Zalogowanych: 105
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zakazane dymy

Czwartek, 22 marca 2007, 0:00
Aktualizacja: Czwartek, 22 marca 2007, 13:15
Autor: TEJO
Jelenia Góra: Zakazane dymy
Fot. Krzysztof Knitter
Palacze przeszkadzają niepalącym nie tylko na przystankach. Niektórzy niszczą autobusy.

Zakazu palenia papierosów na przystankach komunikacji miejskiej domagają się ludzie, których drażni tytoniowy smród. Mówią, że przystanek jest miejscem publicznym, a papierosy – używką. – Skoro w miejscu publicznym nie wolno pić, to dlaczego na palaczy przymyka się oko? – pyta Wiesław Majewski, jeden z pasażerów MZK.

Tymczasem przy przystankach z wiatami (i nie tylko) stoją kosze na śmieci z popielniczkami. Zdaniem palaczy oznacza to, że papieros w oczekiwaniu na autobus nie jest zakazany. – Jeśli komuś przeszkadza dym, to może odejść lub odsunąć się w zawietrzne miejsce. Żyjemy w wolnym kraju. Jeszcze brakowało tylko tego, żeby zakazano mi palić na świeżym powietrzu – denerwuje się Tadeusz Kowalczuk.

Że pozostawione w popielniczkach niedopałki bywają niebezpieczne, przekonują się osoby dbające o czystość przystanków MZK. Problemem są także niedopałki rozrzucane przez pasażerów. – Te jednak można zebrać i wyrzucić, a tlący się pet wrzucony do kubła może spowodować pożar. Widok nadpalonych koszy mówi sam za siebie – usłyszeliśmy od pracowników sprzątających na przystankach.

Przepisy do końca nie są jednoznaczne, bo przystanek jest miejscem publicznym, jednak formalnego zakazu palenia na wiatach, czy słupkach nie ma. – Trudno postawić dymowi granicę, której nie może przekraczać. Co innego palacz, który jest przyłapany na tym, jak zaśmieca niedopałkami przystanek. Jest on upominiany przez straż miejską i może zapłacić mandat – mówią strażnicy. – Nie ma przepisów wykonawczych, aby karać palaczy za to, że palą papierosy w miejscach publicznych – tłumaczy mł. insp. Grzegorz Rybarczyk, rzecznik prasowy straży miejskiej.

Kłopot z „komunikacyjnymi” palaczami tymczasem narasta i nie to nie tylko w miejscach, w których się czeka na autobus. Wandale, najczęściej nieletni, palą papierosy wewnątrz autobusów i „znakują” rozżarzonymi petami siedzenia – wynika z przeglądów, jakim poddawany jest tabor MZK. Dzieje się tak przy znieczulicy innych pasażerów, którzy udają, że problemu nie widzą.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
374
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
69%
Do sklepu idę na piechotę
23%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
 
Inwestycje
Zbiornik Cieplice prawie po remoncie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group