Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 31 grudnia
Imieniny: Sylwestra, Mariusza
Czytających: 15673
Zalogowanych: 85
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kotlina Jeleniogórska: Wzór pojednania

Poniedziałek, 1 października 2007, 0:00
Aktualizacja: Poniedziałek, 1 października 2007, 7:49
Autor: ROB
Kotlina Jeleniogórska: Wzór pojednania
Fot. ROB
Byli mieszkańcy Barcinka przyjechali z Niemiec w odwiedziny.

– Pięknie tu – podkreślali Niemcy, którzy po latach przyjechali do swojego rodzinnego Barcinka. Okazją do spotkania było odsłonięcie tablicy upamiętniającej mieszkańców zmarłych przed 1946 rokiem.

– Ojciec całe życie opowiadał nam o Berthelsdorfie (niemiecka nazwa Barcinka). Był bardzo związany z tym miejscem, należał do klubu sportowego – mówią siostry Hannelore Jacobza i Doris Bolecke. Pierwsza z nich urodziła się w budynku byłej karczmy sądowej, w której teraz jest świetlica wiejska. To właśnie w tej świetlicy odbyło się spotkanie z mieszkańcami. Karczma należała do ojca Hannelore i Doris. –Ludzie przyjęli nas bardzo miło – powiedziała Doris, która przyszła na świat w Jeleniej Górze.

Erwin Berger wyjechał z Barcinka w wieku 4 lat. Mieszkał w domu nr 41. – Dzisiaj już tego budynku nie ma – mówi. – Ale to był jedyny dom we wsi z dachem pokrytym słomą. Pozostał po nim jedynie odłamek fundamentów, który wziąłem ze sobą przy okazji wcześniejszej wizyty.

– Pamiętam, jak zjeżdżałem na sankach z górki nad potokiem – opowiada Erwin Berger. – Rozpędziłem się i nie wyrobiłem zakrętu. Przeleciałem przez murek nad potokiem i wpadłem pod lód. Na szczęście, zauważył to jeden z mieszkańców i pośpieszył mi z pomocą. Gdyby nie on, pewnie bym się utopił.
Dzisiaj Erwin Berger ma 66 lat i jest kuratorem do spraw mieszkańców Barcinka na terenie Niemiec.

– Bardzo nam miło, że możemy się spotkać – mówił Piotr Bagrowski, założyciel i członek stowarzyszenia Nasz Barcinek. Członkowie stowarzyszenia i inni mieszkańcy wyremontowali grobowiec na cmentarzu obok kościoła. Na tym grobowcu wmontowano wspomnianą tablicę.

Ludzie ze wsi bardzo ciepło przyjęli gości. – Dzięki nim, możemy poznać trochę historii wsi – mówili. Erwin Berger przywiózł ze sobą kilka prezentów. Przekazał mieszkańcom wsi reprodukcję przedwojennego planu Barcinka, książkę o zabytkach Kotliny Jeleniogórskiej, napisaną w językach polskim i niemieckim. Przekazał też stare kroniki Barcinka.

– Współpraca między mieszkańcami, tutaj na dole, układa się dużo lepiej niż oficjalne stosunki między Polską a Niemcami – mówił Piotr Bagrowski.
Czy Niemcy będą starać się o odzyskanie majątku, utraconego po wojnie? – Nawet się nad tym nie zastanawiałyśmy. Dopóki żyli nasi rodzice, traktowali to miejsce jako swoją ojczyznę. My już ułożyłyśmy sobie życie w Niemczech, dlatego nie ma tematu – powiedziały stanowczo Hannelore Jacobza i Doris Bolecke.

Pamięć zmarłym obydwu wyznań z byłej niemieckiej gminy Barcinek, którzy na tym cmentarzu do roku 1946 zostali pochowani w śląskiej ziemi – takiej treści napis wyryto w kamiennej tablicy, w językach polskim i niemieckim. Wyremontowanie grobowca to tylko jedno z przedsięwzięć mieszkańców. Niedawno, dzięki współpracy z Niemcami, ludzie ze wsi wyremontowali świetlicę wiejską. Wcześniej naprawili schody prowadzące do kościoła, a także posprzątali przystań rowerową. – Zawsze źle mi się kojarzyło określenie czyn społeczny. Ale to, co się dzieje w naszej wsi, jest rzeczywiście wyjątkowe. Ludzie przychodzą i pomagają, nie oczekując nic w zamian – powiedział Piotr Bagrowski.

Sonda

Czy zdarzyło Ci się, że samochodem wpadłeś/aś w poślizg, ale nic się nie stało?

Oddanych
głosów
585
Tak
81%
Nie
19%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Nigdy nie rób i nie spożywaj tych rzeczy
Rozmowy Jelonki
Zwierzęta boją się huku petard 100 razy bardziej niż człowiek
 
Aktualności
Uważajcie, bardzo trudne warunki na drogach
 
Aktualności
Wieża Książęca znów zachwyca
 
Aktualności
Koniec stacji PKP w Mikułowej
 
Karkonosze
Ratownicy wchodzili na Śnieżkę po pijanego!
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group