Tydzień po emocjonujących Mistrzostwach Świata w Plattling nasi reprezentanci freestyle'u kajakowego z Karkonoskiego Klubu Kajakowego Jelenia Góra nie zamierzali zwalniać tempa. Zofia Tuła po raz kolejny stanęła na drugim stopniu podium międzynarodowych zawodów. Na podium wszedł również Tomasz Czaplicki oraz dwie pozostałe startujące we francuskim Millau Polki.
Tegoroczna edycja festiwalu Natural Games – jednego z największych festiwali sportów outdoorowych w Europie była wyjątkowa. Właśnie tam rozegrano pierwszą edycję Pucharu Europy we freestyle'u kajakowym, gromadząc czołówkę zawodników, w tym świeżo koronowanych Mistrzów Świata.
Impreza ta łączy widowiskowe zawody z koncertami i sportową atmosferą. Millau co roku przyciąga fanów sportów ekstremalnych – od kajakarstwa przez slackline i dirt MTB aż po wspinaczkę, a zawody freestyle'owe rozgrywane na rzece Tarn należą do jednych z najbardziej widowiskowych punktów programu. Wszystko to odbywa się na tle słynnego ogromnego wiaduktu Millau położonego pomiędzy dwoma górami.
Mimo krótkiego czasu na regenerację, Polacy znów stanęli na podium w swoich konkurencjach.
Zofia Tuła zapoczątkowała medalową pulę od trzeciego miejsca w kanadyjce (C1) oraz świetnie zaprezentowała się w swojej koronnej konkurencji, zajmując 2. miejsce w kajaku (K1), ulegając jedynie aktualnej mistrzyni świata. Na trzecim stopniu podium zagościła również Polka – Agata Sobieraj-Jakubiec. Wśród juniorek Maja Kawczyńska zajęła 2. miejsce, zdobywając punkty rankingowe za pierwsze miejsce jako najwyżej sklasyfikowana Europejka.
Jeleniogórzanin Tomasz Czaplicki stoczył bardzo wyrównany pojedynek z Francuzem, nowym mistrzem świata - Tomem Dolle. Po serii wysokopunktowanych przejazdów minimalnie przegrał walkę o złoto, zdobywając 2. miejsce w kajaku mężczyzn.
- Natural Games były dla mnie bardzo ważnym startem. Po suszy w Niemczech i przedwcześnie zakończonych Mistrzostwach Świata potrzebowałem się w pewnym sensie odbudować – po tym piątym miejscu w Plattlingu. Cieszę się z poziomu sportowego, jaki zaprezentowałem. W finale wykonałem aż dwa przejazdy na ponad 1700 pkt. i brakło mi bardzo niewiele, by pokonać mistrza świata na jego własnym podwórku. W Natural Games wystartowałem na moim własnym modelu kajaka. To była świetna okazja, by zaprezentować szczyptę możliwości projektu, nad którym pracowaliśmy przez ostatnie 2 lata. Jestem bardzo szczęśliwy – Huge Kayaks, nasza nowa polska marka, zanotowała udany debiut na arenie międzynarodowej, w prestiżowej i silnie obsadzonej imprezie. Takie chwile dają motywację do dalszej pracy - komentuje Tomasz Czaplicki.
Finałowy przejazd Tomka
Podczas imprezy nasi zawodnicy musieli zmierzyć się z bardzo silną obsadą i ogromną falą upałów przechodzącą przez Francję. Mimo to po raz kolejny udowodnili, że należą do europejskiej i światowej czołówki freestyle'u kajakowego. Kolejna edycja Pucharu Europy rozegrana zostanie w brytyjskim Nottingham pod koniec sierpnia.