Początki nie były łatwe, jednak przyzwyczajony do ciężkiej pracy i bardzo ambitny nauczyciel rzemiosła, nie zrażał się przeciwnościami losu. Całe życie poświęcił swojej wielkiej pasji – fotografii. Dzięki niej również poznał żonę Elżbietę, która jako młoda absolwentka technikum fotograficznego, przyjechała ze Śląska na praktyki do studia Foto Zając. Została na zawsze. Doczekali się dwójki dzieci, które przez wiele lat wspólnie z rodzicami, prowadziły firmę.
Przez sześćdziesiąt lat studio przeszło wiele etapów rozwoju. Początki to obróbka negatywów w ciemniach, żmudny retusz i atelier z kolorowymi zasłonami, na tle których fotografowano ważne momenty życia wielu jeleniogórzan. Następnie, poprzez pierwszą w Polsce (a 6. w Europie) maszynę Fuji i tła zdjęciowe „z kominkiem”, studio Foto Zając weszło w erę fotografii cyfrowej, zmieniło podejście do fotografii studyjnej i rozpoczęło pracę w plenerze, a wszystko przy wykorzystaniu najnowocześniejszych technologii.
Dzisiaj zakład prowadzi córka Stanisława Zająca. Wraz ze swoim zespołem stawia na nowoczesność, uczestniczy w szkoleniach prowadzonych przez najlepszych polskich i zagranicznych praktyków fotografii studyjnej oraz bierze udział w wielu konferencjach poświęconych fotografii. Efektem procesu rozwoju, była modernizacja wystroju studia oraz inwestycje w nowy sprzęt.