Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 3 lipca
Imieniny: Jacka, Tomasza
Czytających: 9595
Zalogowanych: 79
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Testowanie metod ściągania

Wtorek, 31 stycznia 2006, 0:00
Aktualizacja: Poniedziałek, 6 marca 2006, 23:37
Autor: TEJO
Próbne testy gimnazjalne pisali w poniedziałek i wtorek trzecioklasiści w niektórych placówkach oświaty w mieście. To nie tylko sprawdzian z wiedzy, ale też – dla niektórych – sprawdzian z umiejętności ściągania.

Na salę, w której pisze się egzamin (również próbny), nie wolno wnosić niczego poza długopisem, lub ołówkiem. Ściąganie oczywiście jest zabronione, ale wielu gimnazjalistów łamie zakaz. Podobnie dzieje się w liceach. Nie brakuje byłych uczniów, którzy do dziś szczycą się, że sukces w nauce osiągnęli dzięki umiejętnemu zgapianiu.

– Najlepsza metoda na przemycenie ściągi to ukrycie jej na udzie – powiedziała nam Aneta (imię zmienione, bo dziewczyna nie chce mieć problemów w szkole), trzecioklasistka z Gimnazjum nr 1. Podobno doskonale wiedzą o tym nauczyciele, ale żaden nie zajrzy dziewczynie pod spódniczkę z obawy przed skandalem obyczajowym.

Gimnazjaliści mocują ściągi na lewej stronie marynarek. Precyzyjnie zwinięte karteczki z datami historycznymi lub wzorami odmian obcojęzycznych czasowników trafiają także pod zegarki, do skarpetek i tradycyjnie – za mankiety koszul.

Coraz bardziej popularne stają się także elektroniczne metody ściągania. I nie jest to już telefon komórkowy, za pośrednictwem którego ktoś obeznany rozwiązuje zadania lub dyktuje zainteresowanemu treść wypracowań.

– Niektórzy mają odtwarzacze plików mp3, na które wcześniej nagrywają potrzebne wiadomości – usłyszeliśmy od jednego z uczniów. Wystarczy bezprzewodowa słuchawka i już się łatwiej pisze.

O ściąganiu wiedzą nauczyciele i… nie zawsze reagują, kiedy zauważą, że ich uczniowie ten proceder stosują. Gorzej, jeśli na egzaminach gimnazjalnych lub maturalnych nieuczciwość wpadnie w oko obserwatorom z innych szkół lub z kuratorium. Wtedy delikwent dostaje od razu ocenę niedostateczną i egzamin musi powtarzać.

– Ściąganie jest naganne. Uczniowie, którzy tak robią, działają na swoją niekorzyść – podkreśla Paweł Domagała, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Jeleniej Górze.

Ale zdaniem niektórych pedagogów czynność ta jest często wymuszona nie lenistwem, ale nawałem materiałów do nauczenia się.

– Ściągania nie popieram, ale rozumiem ucznia, który musi przetrawić potężną porcję wiedzy i jeszcze się jej nauczyć – mówi pedagog Agnieszka Krawczyk. – Szkolne materiały zawierają za dużo wiedzy encyklopedycznej, którą uczniowie wkuwają bez zrozumienia i szybko zapominają. To właśnie takie informacje zawarte są na większości ściąg.

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
423
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
10%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
50%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
14%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Strażacy wyjdą w góry dla chorych na białaczkę
 
Inne wydarzenia
Odśpiewali "100 lat" twórcy Biegu Piastów
 
Aktualności
Umowa na przebudowę drugiej nitki estakady
 
Inne wydarzenia
Zawita do nas mistrz Francji, ale znów szykuje się "paraliż" na drogach i utrudnienia
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group