Sobota, 7 grudnia
Imieniny: Ambrożego, Marcina
Czytających: 9849
Zalogowanych: 73
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Takie życie to powolne umieranie

Piątek, 10 lutego 2012, 8:10
Aktualizacja: Sobota, 11 lutego 2012, 9:57
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Takie życie to powolne umieranie
Fot. Angela
– Codziennie chcę umrzeć, bo w takich warunkach nie da się żyć – wyznała Zofia Tomecka z Jeleniej Góry, od 13 lat chora na gościec stawowy, który uniemożliwia jej poruszanie się. Kobieta jest niepełnosprawna, mieszka na poddaszu na 13 m kw., nie ma toalety. Sufit spada jej na głowę, a podłoga się zapada. Administracja rozkłada ręce twierdząc, że kobieta nie prosiła o pomoc.

Pani Zofia Tomecka wprowadziła się do budynku przy ul. Wolności 190 około 50 lat temu. Mieszkanie otrzymał jej mąż, który pracował w „lokalówce” jako dekarz. Miało być tymczasowe, ale kiedy rodzina złożyła wniosek z prośbą o zamianę na większe lokum, otrzymywała odmowę. Do 1999 roku, kiedy zachorowała, pani Zofia jakoś dawała sobie radę, chociaż nigdy nie było jej łatwo.

- Zawsze brakowało pieniędzy na życie, na węgiel, na jedzenie. Dlatego miałam zadłużenie w czynszu, po pięćset czy tysiąc złotych. Brałam kredyty, by spłacić zaległości lub kupić węgiel. Teraz też mam zaległość w czynszu pięćset złotych. Z 800 zł renty spłacam po 500 zł kredytu. Reszta zostaje na opłaty, leki i życie. Codziennie myślę o samobójstwie, chcę umrzeć, bo w takich warunkach nie da się żyć – mówi pani Zofia ocierając łzy.

Pani Zofia mieszka z 30-letnim synem, który stara się pracować dorywczo, ale jak mówi, ciężko mu znaleźć coś stałego. Nie ma bowiem odpowiedniego wykształcenia. Poza tym opiekuje się matką. Od czasu, kiedy pani Zofia zachorowała zajmuje się nią Danuta Sobińska, sąsiadka.

- Prowadzę własny interes w budynku obok. Przychodzę tu kilka razy dziennie, staram się pomagać ile mogę, ale ja też nie mam zbyt dużych możliwości. Pracuję. A tu, kobieta mieszka bez niczego. Nie może chodzić, a nie ma toalety i łazienki. Załatwia się do wiaderka. Myje się raz na jakiś czas, bo w pomieszczeniu jest tak zimno, że można zamarznąć. Miesiąc temu spadł jej na głowę sufit. Poprzybijali jakiej płyty. Podłoga cała się zapada, trzeba uważać jak się staje na niej, żeby nie spaść do sąsiadów. Pod piec podłożone są grube deski, bo inaczej spadłby piętro niżej. Każdej zimy zamarza tu woda – opowiada sąsiadka.

- Pracownicy ZGKiM przychodzą i niemal codziennie odmrażają, a na drugi dzień woda znów jest zamarznięta. Pani Zofia nie ma co jeść, nie ma jak ugotować sobie herbaty, bo nie ma wody. Poza tym rury od gazówki są tak stare, że w każdej chwili mogą się rozlecieć. Gdyby tu doszło do pożaru, to ta kobieta się tu żywcem spali, bo nie chodzi, a na zewnątrz prowadzą strome schody. Ona musi mieć mieszkanie na parterze, z łazienką i toaletą. Dach cały przecieka. To grozi katastrofą budowlaną. Powiadomiłam już nadzór budowlany i sanepid. Postawiłam sobie za punkt honoru, by do końca tego roku znaleźć jej inne lokum. Poruszę niebo i ziemię i nie spocznę, dopóki pani Zofia nie będzie żyła w warunkach godnych człowieka. Takie życie to powolne umieranie – mówi Danuta Sobińska.

Wojciech Łabun, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jeleniej Górze kwituje sprawę krótko.
- Pani Zofia Tomecka nie jest naszą podopieczną. Nigdy nie starała się o żadne świadczenia i żadną pomoc z naszej strony. Nie jestem jednak upoważniony do udzielania jakichkolwiek informacji na temat tej pani, bo nie jest ona naszą klientką – mówi Wojciech Łabun.

Podobne informacje przekazał nam Wydział Gospodarki Lokalowej UM w Jeleniej Górze, w którym również nie odnaleziono żadnego pisma, z prośbą o zamianę lokalu.
- Nie przypominam sobie, by pani Zofia Tomecka kiedykolwiek zgłaszała się do nas z pismem o zamianę lokalu, a żeby do tego doszło, musimy takie pismo otrzymać. Jeśli ta pani jest niepełnosprawna powinna dołączyć orzeczenie o niepełnosprawności i opis swojej sytuacji. Mamy kilkanaście osób niepełnosprawnych, które czekają na zamianę lokali, ale każde takie podanie jest rozpatrywane indywidualnie, dlatego takie dokumenty powinny zostać dostarczone do nas jak najszybciej do pokoju nr 2 wydziału mieszczącego się przy ul. Ptasiej – dodaje Radosław Ochnik, inspektor Wydziału Gospodarki Lokalowej UM w Jeleniej Górze.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy miasto dba o potrzeby bytowe ubogich i chorych

Oddanych
głosów
651
Tak
7%
Nie
93%
 
Głos ulicy
Jestem za, a nawet przeciw
 
Warto wiedzieć
Mają ropę, gaz i diamenty, a żyją w rozpadających się domach
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Ulubione miejsca burmistrza to Złoty Widok i Wysoki Kamień
 
112
Ślisko na drogach
 
Aktualności
Siemano Jelenia Góra
 
Aktualności
Choinka w Cieplicach już świeci

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group