Region: Święta u polityków i nie tylko
Aktualizacja: Poniedziałek, 26 grudnia 2016, 7:52
Autor: Przemek Kaczałko
- Święta spędzam w domu z najbliższą rodziną, a potem odbywamy pielgrzymki do rodziny w różnych częściach Szklarskiej Poręby. Mi, jak i mieszkańcom potrzeba spokoju, bo ten rok był ciężki – powiedział Mirosław Graf, który z dużym dystansem podchodzi do spraw kulinarnych. - Proszę nie pytać mnie o kulinaria - jestem laikiem. Podobno potrafię herbatę przypalić, więc cokolwiek powiem, to żona mnie wyśmieje – przyznał z uśmiechem burmistrz, u którego na świątecznym stole były tradycyjne potrawy. - Życzę spokoju w rodzinach, w Szklarskiej Porębie, ale i w całej Polsce, bo tego nam trzeba – zgody, zdrowia, spokoju, uśmiechu i radości – dodał M. Graf.
- Moja żona jest z Wielkopolski, tam tradycja jest bardzo mocno rozbudowana, jeśli chodzi o potrawy wigilijne – bardzo to lubię, poza jednym – tam przychodzi Gwiazdor. Zawsze się śmieję i mówię moim dzieciom, że przyjdzie najprawdopodobniej jakiś Elvis Presley. U nas jest Mikołaj – wyznał Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza, który na święta wybrał się do rodziny żony. - Mieszkańcom Karpacza życzę, żeby ten czas spędzili wspólnie. Zdaję sobie sprawę, że przy charakterystyce naszego miasta – pracy przy obsłudze ruchu turystycznego, tego czasu dla siebie jest zawsze mało, więc życzę, aby te święta spędzić wspólnie z najbliższymi i znaleźć czas dla siebie – dodał burmistrz Karpacza.
Z kolei w domu zastępcy prezydenta Jeleniej Góry Jerzego Łużniaka na stole obowiązkowo pojawiają się kluski z makiem, barszcz z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami, a przede wszystkim makowce, które uwielbia praktycznie cała rodzina Łużniaków. Wiceprezydent planuje spędzić święta w domu, a jeleniogórzanom życzy spokoju, rodzinnych, radosnych świąt oraz pozytywnego patrzenia na przyszłość.
- U mnie święta przygotowuje mąż, on się zajmuje kuchnią, on się na tym zna – przyznała Bożena Wachowicz-Makieła, radna Rady Miejskiej Jeleniej Góry, która gości rodzinę w swoim domu. - Życzę przede wszystkim spokoju, pogody ducha, radości. To jest ten czas, kiedy możemy być razem, bo mamy chwilę wytchnienia. Życie jest tak krótkie, że tych chwil jest coraz mniej. Życzę jeleniogórzanom, żeby z rodziną spędzali święta – dodała radna.
Edyta Bagrowska, rzecznik jeleniogórskiej policji święta spędza w domu, ale w okresie sylwestrowym wyjeżdża nad polskie morze. Na świątecznym stole pojawił się m.in. sernik, makowiec, miodownik, a także śledzie i inne tradycyjne potrawy kuchni polskiej. - Życzę zdrowych, wesołych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia, a także samych szczęśliwych zdarzeń w nadchodzącym 2017 roku – powiedziała Edyta Bagrowska.