Skrzynka została wówczas przesunięta. Nikomu nic się nie stało, ale mieszkańcy obawiają się, że sytuacja może się powtórzyć, a skutki mogą być znacznie gorsze.
Poza tym, jak mówią pracownicy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa S. A. gaz jest bezpieczny, o ile nikt przy nim „nie majstruje”. Obawy są o tyle uzasadnione, że budynek stoi przy wąskiej drodze, prowadzącej do Jagniątkowa. Mimo znaku, który ogranicza prędkość do 40 kilometrów na godzinę, a teraz dodatkowo śliskiej nawierzchni, większość kierowców jeździ po tej ulicy ze znaczną prędkością.
Nie zważają nawet na fakt, że właśnie przy Karkonoskiej 83 w ciągu minionych lat miały miejsce trzy wypadki drogowe. W ich wyniku zostały uszkodzone także słupki, stojące przy posesji. Nie wszystkie zostały jeszcze naprawione.
Rozwiązaniem mogłaby się okazać dodatkowa barierka, ale jak tłumaczy dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, Czesław Wandzel, rocznie wydaje się kilkaset tysięcy złotych na dodatkowe elementy, które mają zmusić ludzi do przestrzegania prawa. Uczestnicy ruchu drogowego powinni wiedzieć, po co są przepisy i dlaczego należy je respektować.
W tej sprawie prowadzą obecnie ustalenia pracownicy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa S. A. oraz zarządca budynku.