W nocy w Kowarach zapaliły się bele siana. Nikomu nic się nie stało, a pożar na miejscu gosiło 6 jednostek straży pożarnej. Akcję gaśniczą zakończono nad ranem.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że było to podpalenie. Kilkaset metrów od pożaru natrafiono na "świeże" ognisko. Biegły z zakresu pożarnictwa będzie badał szczegóły zdarzenia.
Paliło się ponad 20 bel siana, a chmura dymu była widoczna na kilka kilometrów.