Zatrzymany mężczyzna najpierw uciekał przed policją skradzionym w Czechach dostawczym Fiatem, a później... wjechał nim do Polski.
- O pościgu zostaliśmy powiadomieni po godzinie 16. Najpierw policjanci próbowali zatrzymać uciekiniera w okolicach Piechowic - informuje podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik jeleniogórskiej policji.
Tam uciekający wymknął się z blokady uszkadzając radiowóz. Padły również strzały.
Film: Dolnośląskie Alarmowo
Czytaj więcej:
Próba zatrzymania w Piechowicach
Kilka kilometrów dalej, w Wojcieszycach, uciekinier został zatrzymany (próbował jeszcze uciekać bocznym trawiastym traktem), a samochód bez większych uszkodzeń odzyskany. Trwa wyjaśnianie sprawy.
- Najciekawsze w sprawie jest to, jak udawało mu się tyle uciekać dostawczym autem. Wychodzi na to, że umiejętności ten kierowca ma wszak niebywałe - słyszymy.