W grudniu 2017 r. prezydent Jeleniej Góry zaproponował, aby połączyć Muzeum Hauptmanna z Muzeum Przyrodniczym, a Przystań Twórczą - Cieplickie Centrum Kultury włączyć w strukturę Miejskiego Domu Kultury Muflon w Sobieszowie. Pomysł ten nie znalazł uznania wśród radnych, bowiem to oni mają kompetencje do takich zmian.
Radni Prawa i Sprawiedliwości proponują dalej idące zmiany, które mają przynieść kilka milionów oszczędności. Chodzi o stworzenie jednej dużej jednostki kultury na bazie Jeleniogórskiego Centrum Kultury, Osiedlowego Dom Kultury, Przystani Twórczej - Cieplickiego Centrum Kultury, Miejskiego Domu Kultury Muflon, Biura Wystaw Artystycznych oraz Młodzieżowego Domu Kultury. - Warunkiem jest realizowanie przez tę jednostkę dużych imprez, zamiast setek małych, o których mało kto wie - powiedział Rafał Szymański, przewodniczący Komisji Kultury. Jako przykład imprezy, która mogłaby zaistnieć w różnych częściach miasta podał Krokus Jazz Festiwal, którego główne wydarzenia nadal odbywałyby się w JCK przy Bankowej, a mniejsze działania takie jak warsztaty muzyki jazzowej, fotografii estradowej, warsztaty dla dziennikarzy muzycznych w pozostałych częściach miasta, aby cała Jelenia Góra żyła danym wydarzeniem - tłumaczy radny z Prawa i Sprawiedliwości.
Rafał Szymański zapewnia, że połączenie jednostek kultury dałoby kilkumilionowe oszczędności. - Pani skarbnik powiedziała, że wykonanie takiego połączenia może przynieść oszczędności pokrywające w znacznej mierze dziurę w oświacie - powiedział radny. - Mówimy tu o kilku milionach, bo wiąże się to z centralizacją zamówień, ograniczeniem administracji, a jednocześnie z poprawą jakości kultury - podkreślił szef Komisji Kultury.
Podobnie działa Książnica Karkonoska, która ma swoje filie w różnych częściach miasta, dzięki czemu nie ponosimy kosztów osobowych związanych z osobnymi dyrektorami, księgowością itd. Pomysł zapewne spotka się z oporem środowiska, lecz należy rozważyć, czy koszty osobowe administracji korzystnie wpływają na jakość wydarzeń kulturalnych, czy może te środki będą lepiej spożytkowane w inny sposób?
Dla przykładu, w miastach o podobnej liczbie mieszkańców jak Nowy Sącz czy Konin, na kulturę przeznacza się ok. 6 milionów złotych (w Jeleniej Górze 17 milionów złotych). Dodatkowo podjęto już działania zmierzające do przekazania Muzeum Hauptmanna pod zarządzanie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Dzięki takiemu rozwiązaniu Miasto może zaoszczędzić kolejne 500 tys. zł, a muzeum nadal pełniłoby swoją funkcję w połączeniu z podobną placówką w Szklarskiej Porębie, która tak jak Muzeum Karkonoskie, jest własnością urzędu we Wrocławiu.
- Jeżeli jest pomysł, żeby połączyć te wszystkie instytucje, to dość radykalne, ale rozmawiajmy - deklaruje Marcin Zawiła.