Wrak niemal doszczętnie spalonego auta: tyle pozostało po samochodzie marki Peugeot, który spłonął w nocy z wtorku na środę.
O płonącym samochodzie powiadomiono straż pożarną. Strażacy szybko poradzili sobie z ogniem, ale pojazdu w żaden sposób nie udało się uratować. Wszystkie jego łatwo palne elementy doszczętnie spłonęły.
Nie jest znany właściciel peugeota. Najpewniej ustali go policja. Nie wiadomo też nic o przyczynach pożaru. Kilka miesięcy temu, o czym pisaliśmy, na pobliskiej ulicy Chełmońskiego doszło do podpalenia samochodu. Tłem sprawy były nieporozumienia sąsiedzkie. Jak było w tym przypadku? Być może ustalą to stróże prawa.