Do tej pory zamek Chojnik jest jedynie punktem wypadowym dla wycieczek i tzw. żelazną częścią programu zwiedzania Jeleniej Góry i Sobieszowa. Nie zatrzymuje jednak turystów na dłużej. Jedynie dwa razy do roku, z racji Dni Sobieszowa i turniejów rycerskich, warownia ożywa. To zdecydowanie za mało.
Miłośnicy Sobieszowa pragną, aby turyści zatrzymali się w pobliżu ruin na dłużej i mieli z tej wizyty więcej pamiątek. Jest już kilka pomysłów na ożywienie zamku. Prostych i bardziej skomplikowanych. Jeden z tych prostych to zamocowanie na tak zwanym szlaku papieskim „pieczęci” z wizerunkiem Jana Pawła II, które będzie można sobie odbić przykładając doń kartkę i rysując na niej ołówkiem lub długopisem. Znacznie więcej nakładów niesie za sobą zamierzenie wybudowania u stóp góry Chojnik hotelu z kompleksem SPA.
Argument: teraz turyści „zdobywający” zamek nie mają się gdzie zatrzymać na dłużej. Ich pobyt w Sobieszowie ogranicza się tylko do spaceru do ruin. Przystań w postaci hotelu na pewno zachęciłaby gości do dłuższego pobytu w dzielnicy pod Chojnikiem i do zostawienia tu większych pieniędzy.
Jak się dowiedzieliśmy, właściciel gruntu pod zamkową górą nosi się także z zamiarem postawienia pomnika Jana Pawła II, aby w ten sposób zachęcić do odwiedzin tego miejsca turystów, którzy czują więź duchową z polskim papieżem.
Na razie to tylko pomysły. Miłośnicy Sobieszowa szukają środków i sponsorów realizacji swoich zamierzeń. Byli już u Dariusza Milińskiego, sobieszowianina z urodzenia i przekonania, który miałby się zająć „artystycznym” wizerunkiem dzielnicy. Między innymi, zagospodarowaniem dawnych stajni Schaffgotschów na skansen. A na inwestycje w obrębie góry Chojnik musi wyrazić zgodę Karkonoski Park Narodowy.
W przeszłości padały różne pomysły uatrakcyjnienia zamku. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych była propozycja budowy kolei gondolowej. Ta idea nie miała jednak żadnych szans na realizację. Zabrakło środków i przychylności KPN.
