Przez kilka miesięcy tankował na firmową kartę, a później sprzedawał to paliwo "na lewo". Już tam nie pracuje, a jego była firma oszacowała straty na 15 tys. zł
Jeleniogórscy policjanci z komisariatu II zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który będąc pracownikiem jednej z firm, działał na jej szkodę.
Ustalono, że 36-latek wykorzystywał niezgodnie z przeznaczeniem kartę firmową, na którą tankował paliwo, a następnie odsprzedawał je przypadkowym osobom czerpiąc z tego zysk.
Nielegalny proceder trwał kilka miesięcy, a straty jakie poniosła firma z tego tytułu oszacowano na ponad 15 tysięcy złotych.
Jak wynika z ustaleń policjantów, proceder ten trwał od grudnia ubiegłego roku aż do maja bieżącego. 36-latek wielokrotnie tankował paliwo na koszt firmy, jednak nie wykorzystywał go do celów służbowych. Zamiast tego, sprzedawał je przypadkowym osobom po atrakcyjnych, zaniżonych cenach, osiągając w ten sposób nielegalny zysk. Co więcej, zdarzało się, że mężczyzna potrafił kilka razy dziennie tankować paliwo i natychmiast je odsprzedawać.
Według szacunków pokrzywdzonej firmy, łączna wartość strat wyniosła ponad 15 tysięcy złotych. Obecnie funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności w tej sprawie, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności.
Zatrzymany 36-latek już usłyszał 30 zarzutów i teraz za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozić mu może kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.