Sobota, 27 lipca
Imieniny: Julii, Natalii
Czytających: 6771
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Odbarwione napoleonki

Wtorek, 1 lutego 2005, 0:00
Aktualizacja: Niedziela, 22 stycznia 2006, 23:36
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
JELENIA GÓRA. Klienci zachowują czujność przy kupnie słodkości

Dziadek kupił mi dwa ciastka w nowej cukierni i okazało się, że na spodzie jest pleśń - mówi Michał Jagieła z Gliwic, który przyjechał do Jeleniej Góry na ferie zimowe.
Spleśniałe - ich zdaniem - wypieki są w nowootwartej cukierni przy ulicy Wolności.
- Wróciliśmy do cukierni i powiedzieliśmy jej o tym, że produkt nie jest świeży. Ekspedientka tłumaczyła, że są to odbarwienia z blachy i chciała zwrócić pieniądze. Ale przecież nie o to nam chodziło! Kupiłem wnukowi napoleonka, który nie nadawał się do jedzenia - mówi pan Tadeusz, dziadek Michała.
Zapytaliśmy w cukierni, dlaczego takie produkty są sprzedawane klientom. Właścicielka zapewniła, że na ciastku nie było pleśni, a tylko przebarwienia wynikłe z rozwałkowania ciasta z okruchami. - Napoleonki były świeże. Cukiernika ukaraliśmy naganą za to niedopatrzenie. Tego dnia sprzedaliśmy naprawdę dużo ciastek i klienci chwalili je - twierdzi Anna Klejnowska, właścicielka cukierni.

Ogłoszenia

Czytaj również

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy jeździsz koleją?

Oddanych
głosów
684
Tak, często
15%
Czasami
44%
Nigdy
9%
Nie, wolę autobus
2%
Nie, bo mam samochód
29%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Ile wody powinniśmy pić w ciągu doby?
 
Rozmowy Jelonki
Mam nadzieję, że telefon wkrótce zadzwoni
 
Turystyka
Strzecha Akademicka – chwila wytchnienia w drodze na Śnieżkę
 
Ciekawe miejsca
Tylko dla wytrwałych: Karkonosze w 1 dzień
 
Aktualności
Nie chcą więcej imprezy techno
 
Aktualności
Pełnia w Karkonoszach. Czy komuś przeszkadza księżyc?
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group