Ratownicy medyczni robili co mogli. Reanimacja i resuscytacja nie powiodły się...
Do nieszcześliwego zdarzenia doszło na ul. Spółdzielczej, gdzie zasłabł jeden z mieszkańców Jeleniej Góry.
Przybyli na miejsce ratownicy medyczni długo próbowali przywrócić czynności życiowe osoby poszkodowanej, jednak zabiegi te nie przyniosły rezultatu.
Osoba reanimowana zmarła.
Niektórzy Czytelnicy zapytują czym różni się reanimacja od resuscytacji?
Otóż, są to bardzo podobne czynności, a różnią się niuansami. Otóź reanimacja polega na przywróceniu krążenia, oddychania oraz świadomości człowieka, a w przypadku resuscytacji pacjent nie odzyskuje przytomności, jednak przywrócone jest krążenie lub oddychanie.
Reanimacja przywraca wszystkie funkcje życiowe, a resuscytacja kończy się przywróceniem oddechu i krążenia (pacjent pozostaje nieprzytomny).
To co najczęściej widywane jest na filmach to skuteczna reanimacja.
Ważna nauka "pierwszej pomocy"
Dlatego też reanimacja krążeniowo-oddechowa jest niezwykle ważna w ratowaniu życia. Warto nauczyć się podstawowych czynności reanimacyjnych (np. sztuczne oddychanie) poprzez udział w zajęciach, lekcjach i kursach pierwszej pomocy lub w kursach reanimacji (wydaje się, że w szkołach powinny być obowiązkowe).
Trzeba pamiętać, że znajomość zasad reanimacji może być kluczowa w sytuacji, gdy liczy się każda sekunda. Dlatego warto być przygotowanym praktycznie zawsze i mieć wiedzę na temat podstawowych czynności reanimacyjnych.
Do zdarzenia doszło niedaleko marketu Dino przy ul. Spółdzielczej w Jeleniej Górze: