Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 3 grudnia
Imieniny: Franciszka, Ksawerego
Czytających: 13302
Zalogowanych: 113
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: (Nie)skuteczne lekarstwo na męki i lęki

Piątek, 7 listopada 2008, 20:58
Aktualizacja: Środa, 16 grudnia 2009, 21:30
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: (Nie)skuteczne lekarstwo na męki i lęki
Fot. TEJO
Znana z budzących ambiwalentne uczucia instalacji w przestrzeni miejskiej Joanna Rajkowska była dziś gościem Biura Wystaw Artystycznych. Opowiadała o swoim nowym projekcie prowadzonym na terytorium okupowanym przez Izrael w Palestynie. Nie zabrakło też wątków z działalności artystki w kraju.

Tegoroczna laureatka Paszportu Polityki narobiła sporo zamieszania swoimi instalacjami w stolicy. Na placu Grzybowskim, przed wojną części dzielnicy żydowskiej, a w trakcie okupacji – warszawskiego getta, w ubiegłym roku urządziła publiczną instalację zwaną „Dotleniaczem” w postaci sztucznego stawu z trawnikiem całą aurą towarzyszącą prawdziwemu akwenowi.

Całemu wydarzeniu towarzyszyła debata o roli przestrzeni publicznej. Rajkowska chciała, aby mieszkańcy – dzięki sztucznej „idylli”, mogli skutecznie walczyć z traumą przeszłości: zagłady getta i setek tysięcy istnień ludzkich, które zgasły podczas wojny w stolicy. Warszawianie przyzwyczaili się do „Dotleniacza”. Na zimę został rozebrany, miał wrócić w tym roku, ale władze miasta inaczej zagospodarowały ten teren.

Ma tam powstać, między innymi, pomnik upamiętniający hekatombę drugiej wojny światowej. Joanna Rajkowska kategorycznie sprzeciwia się budowie monumentów twierdząc, że jej terapia instalacjami jest skuteczniejsza, czego dowodem jest wiele maili mieszkańców placu Grzybowskiego, którzy chcą powrotu „Dotleniacza”.

Artystka przedstawiła także nowy projekt, który zaczęła realizować na ziemiach okupowanych przez Izrael w Palestynie. W obozie dla uchodźców w Jenin Rajkowska prowadziła przez dwa miesiące warsztaty teatralne, których celem była pomoc doświadczonym przez los młodym Palestyńczykom.

W intifadach stracili najbliższych, żyją pod nieustanną presją i w strachu przed agresją Izraelczyków. Bez perspektyw, za to w beznadziejnych warunkach, w rzeczywistości, którą trudno zmienić nawet w marzeniach. Rozmaitymi technikami i ćwiczeniami próbowała przebudować zranioną psychikę ofiar terroru. Nie zawsze jej się to udało.

Teraz Joanna Rajkowska planuje zbudowanie instalacji w przestrzeni miejskiej Jeninu na starej, od lat nieczynnej stacji kolejowej, do której już nie ma nawet szyn. Chciałaby, poprzez dekoracje, stworzyć namiastkę dworca, z pociągiem, który jednocześnie byłby scenografią do sztuki granej głównie przez dzieci, dla których podróże są największym marzeniem, niestety, nie do zrealizowania. Nie wiadomo jednak, jak potoczą się losy tego projektu, na który trzeba pieniędzy i wsparcia lokalnych władz. Te nie zawsze spoglądają na działalność tego typu przychylnym okiem.

Spotkanie odbyło się w ramach cyklu „Słownik Sytuacji 2”, a bohaterkę wydarzenia przedstawiła Janina Hobgarska, dyrektor Biura Wystaw Artystycznych.

Sonda

Czy parkujesz samochód pod domem/ blokiem czy w garażu?

Oddanych
głosów
168
Pod domem/blokiem na parkingu
54%
W garażu
36%
W inny sposób
10%
 
Głos ulicy
Za Polskę oczywiście walczyłbym
 
Warto wiedzieć
Człowiek jest kimś wyjątkowym we wszechświecie
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Aktualności
Awaria gazociągu. Ewakuowano 60 osób
 
112
Rozbite auta po mocnym „dzwonie”
 
Inwestycje
Kowary ruszają z budową domu komunalnego
 
Jelonka wczoraj
Szpiedzy w Jeleniej Górze
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group