MKS Vitamineo Jelenia Góra podsumowuje sezon w Lidze Centralnej
Za nami kolejny rok rozgrywek w Lidze Centralnej Kobiet. Był to rok pełen emocji i sportowej rywalizacji.
Był to czas pełen wyzwań i trudności, którym musieliśmy stawić czoła zarówno na boisku, jak i poza nim. Od początku nie było łatwo, sezon rozpoczęliśmy od porażki na wyjeździe. Mimo to później niejednokrotnie pokazywaliśmy, że potrafimy walczyć, a przede wszystkim zwyciężać. Nasze zawodniczki wiele razy zdobywały uznanie i wyróżnienia w siódemkach kolejki. To do Marty Mazurkiewicz należy rekord rzucenia największej ilości bramek w jednym meczu w tym sezonie.
Niestety wygrane, które odnieśliśmy okazały się niewystarczające do zajęcia zapewniającego utrzymanie miejsca. Dodatkowo, w ostatniej kolejce, rzutem na taśmę, wyprzedził nas zespół Handballu Warszawa. Ostatecznie zajęliśmy 11. miejsce w tabeli, które jest nominowane do spadku.
W międzyczasie wydarzyło się bardzo wiele. Nie omijały nas kontuzje i urazy, borykaliśmy się z niedoborami w składzie. Znacząco na grę granatwo-zielonych wpłynął brak Iryny Morozenko, która musiała przejść operację kolana. Była ona wykluczona z uczestnictwa w treningach i meczach już w styczniu, jeszcze przed zakończeniem pierwszej rundy rozgrywek. Ponadto na początku marca funkcję głównego szkoleniowca naszej seniorskiej drużyny objęła Dominika Daszkiewicz-Kwadrans, która we współpracy z Sabiną Kobzar-Witczak poprowadziła zespół.
Choć ostateczny wynik naszej rywalizacji w Lidze Centralnej w sezonie 2024/2025 nie jest dla nas zadowalający, cieszymy się, Wy drodzy kibice nieustannie byliście z nami. Towarzyszyliście w chwilach radości i smutku. Podnosiliście nasze dziewczyny na duchu i zagrzewaliście do walki. Jesteśmy szczęśliwi, że Wasze grono cały czas się powiększa. Swoim dopingiem tworzyliście niesamowitą atmosferę w hali przy ulicy Złotniczej 12 i nie tylko. Dziękujemy Wam za ten sezon!
Dołożymy wszelkich starań żebyście byli z nas dumni i z chęcią przychodzili na kolejne mecze.
Powoli rozpoczynamy przygotowania do następnego sezonu, który na ten moment najprawdopodobniej spędzimy w I Lidze. Choć jeszcze nie wszystko stracone. Jeżeli zaistnieje możliwość, zrobimy wszystko by kontynuować grę w Lidze Centralnej Kobiet. Niestety jest bardzo dużo zmiennych, od których zależy decyzja Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Jednak cały czas wierzymy, że uda nam się uzyskać „dziką kartę” i w dalszym ciągu występować na parkietach zaplecza Orlen Superligi.