nie trafiają do większości młodych ludzi, a tymczasem jest sposób na to, żeby
połączyć podniosłe chwile z zabawą.
Taką okazją może być dzień świętego Marcina, przypadający na 11 listopada. W dawnej
Polsce tego dnia urządzano uczty świętomarcińskie, podczas których podawano gęsie
mięso, świeże bułeczki, rogale marcińskie z makiem (Ta tradycja jest do dzisiaj żywa
w Poznaniu), popijano to wszystko obficie gorzałką, grzanym winem i piwem.
Do jedenastego listopada trzeba było też zakończyć wszystkie prace w polu, czy w
ogrodzie, ponieważ po 11 listopada nie wolno było niepokoić ziemi (grabić, kopać,
itd.), bo może w roku następnym nie wydać plonów zgodnie z przysłowiem, "Marcinowe
żytko - diabła warte wszystko" Ten zwyczaj utrzymywany jest wśród rolników i
działkowców i ogrodników do dzisiaj.
Jeśli 11 listopada padał śnieg mówiono: św. Marcin na białym koniu jedzie - zima będzie śnieżna, jeśli św. Marcin na czarnym koniu jechał (dzień był dżdżysty i ponury), zapowiadano że jesień długa będzie i mokra i bezśnieżna zima.
A kim był ów Macin?
Św. Marcin (316 - 397 r.ne.) syn legionisty rzymskiego, organizator najstarszego
klasztoru w Galii, biskup Tours od 371 , apostoł Galii. Św. Marcin był pobożnym
rycerzem znanym z miłosiernych uczynków. Najbardziej znana legenda o św. Marcinie
głosi, że gdy pewnego razu zimową porą jechał konno, na swej drodze spotkał ubogiego
człowieka, ledwie żywego z głodu i chłodu. Widząc biedaczynę Marcin bez wahania
odciął mieczem połę swego futrzanego płaszcza i wraz z sakiewką pełną pieniędzy,
oddał potrzebującemu. W nocy we śnie, ukazał mu się
Chrystus nakryty tym płaszczem i św. Marcin pod wpływem tego snu - nawrócił się.
Inna legenda głosi, jak to w 371 r. Marcin został wybrany biskupem Tours. Przed
wyborem skrył się w komórce z drobiem, ale gęsi swoim głośnym gęganiem zdradziły go
i odtąd gęś jest atrybutem świętego. Św. Marcin jest jednym z najpopularniejszych
świętych we Francji: patronem obżartuchów i pijaków. Św. Marcin czczony jest też jako opiekun koni,
bydła, żołnierzy i ubogich. Jest także strażnikiem jesiennych zapasów na zimę,
patronem listopadowego uboju bydła i gęsi, połączonego z pieczeniem, wędzeniem i
suszeniem mięsa na zimę.