Czwartek, 1 maja
Imieniny: Filipa, Józefa
Czytających: 9150
Zalogowanych: 63
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Kotlina prochów

Piątek, 17 czerwca 2005, 0:00
Aktualizacja: Czwartek, 19 stycznia 2006, 10:33
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Szef Monaru chce wprowadzić metody walki z narkomanią, które sprawdziły się w Zgorzelcu.

Polska heroina jest w Jeleniej Górze tania. Centymetr sześcienny tzw. kompotu kosztuje 5 zł. Jednorazowa działka to ok. 5 centymetrów.
Młodzi ludzie zjeżdżają do Jeleniej Góry dla tanich i łatwo dostępnych narkotyków. Bez problemu można tu kupić działkę polskiej heroiny lub tabletkę ecstasy – pochodną amfetaminy. Sposobem na wyjście z nałogu jest program metadonowy, o który zabiega szef Monaru.

Do Jeleniej Góry zjeżdżają narkomani z całego Dolnego Śląska. We Wrocławiu centymetr sześcienny kompotu (tzw. polskiej heroiny) kosztuje 9 – 10 złotych. W Jeleniej Górze jest o połowę tańszy.
– Narkoman z 3-letnim stażem co rano musi zażyć działkę za co najmniej 25 zł. To pozwala mu przetrwać do wieczora
– mówi Tomek, ps. Afryka, który od kilku lat żebrze na jeleniogórskich ulicach.
W ten sposób zdobywa pieniądze na narkotyki. Śpi na klatkach schodowych. Podobnie żyje kilkudziesięciu innych narkomanów uzależnionych od heroiny. Najczęściej zaczepiają zagraniczne wycieczki. Widać ich w popularnych miejscach turystycznych.

Józef Leśniak, kierownik jeleniogórskiego Monaru, chciałby uruchomić program w Jeleniej Górze. Jest zwolennikiem leczenia narkomanów metadonem, choć statut Monaru mówi o wychodzeniu z nałogu dzięki całkowitej abstynencji.
– Uzależnieni od heroiny są wymierającym gatunkiem. Teraz najpopularniejsze są narkotyki nowej generacji – amfetamina, ecstasy. Kompot produkują najczęściej na potrzeby własne i znajomych – alchemicy, szare myszki. Rozprowadzanie nowych narkotyków kontroluje mafia. To wielki przemysł – tłumaczy Afryka.

Narkotyki sprzedaje się nie tylko na ulicach, są też w szkołach. Mitem jest jednak, że rozprowadzają je tam dilerzy.
– Handlują uczniowie. Zatrudnianie ochrony w szkole nic nie da – tłumaczy Józef Leśniak.
Naprzeciw tym zagrożeniom wychodzi policja. Jeśli dyrekcja placówki wyraża zgodę, szkołę odwiedzają funkcjonariusze.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zawsze masz gdzie zaparkować pod swoim blokiem czy domem?

Oddanych
głosów
338
Tak, nigdy nie mam z tym problemu
34%
Tak, choć czasami muszę dłużej szukać miejsca
15%
Nie, prawie nigdy nie ma wolnego miejsca w pobliżu, parkuję pół kilometra dalej
26%
Różnie, to zależy od pory dnia
25%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
112
Policjanci uratowali psa z rozgrzanego auta
 
112
Nowi policjanci złożyli ślubowanie
 
Aktualności
Jest kasa na basen przy Sudeckiej
 
Inne wydarzenia
Szalona walka z czasem "historyków"
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group