Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Piątek, 19 września
Imieniny: Konstancji, Teodora
Czytających: 10745
Zalogowanych: 102
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Gminy bagatelizują cierpienie zwierząt?

Środa, 22 grudnia 2021, 9:51
Autor: Przemek Kaczałko
Region: Gminy bagatelizują cierpienie zwierząt?
Fot. Przemek Kaczałko
Mieszkańcy naszego regionu zwrócili uwagę na nieodpowiednie podejście niektórych gmin do kwestii ochrony zwierząt. Po jednym ze zdarzeń w okolicy, postanowili sprawdzić jak poszczególne gminy reagują na zgłoszenia. Wnioski są zatrważające...
Jadąc z Piechowic w kierunku Jeleniej Góry znalazłem potrąconego kota, który wyglądał strasznie - był w połowie rozjechany, ale jeszcze żył - powiedział Krzysztof Wojtas, który wówczas zadzwonił do znajomej lekarki weterynarii, aby zapytać co należy zrobić.
Każdy samorząd jest zobowiązany ustawowo, żeby w takich przypadkach pomagać zwierzętom. Nie dodzwoniłem się tamtejszego samorządu, natomiast po tej sytuacji sprawdziliśmy jak to wygląda we wszystkich gminach powiatu karkonoskiego. Wygląda to strasznie... - mówił K. Wojtas.

Jak opowiada nasz rozmówca, zdarzało się, że gminny telefon był czynny do godz. 15:00 - jakby po tej godzinie tego typu zdarzenia na drogach już się nie działy. W innych gminach w ogóle nie uzyskali numeru telefonu, gdzie można zgłaszać takie przypadki. Dosyć sprawnie działa to jedynie w Jeleniej Górze.

Zgodnie z art. 11 ustawy o ochronie zwierząt gmina ma obowiązek przez całą dobę zapewnić opiekę weterynaryjną zwierzętom w kolizjach drogowych (dzikim czy domowym). Wszystkie gminy mają podpisaną umowę z lekarzem, który ma obowiązek tej pomocy udzielić. Natomiast nie działa przepływ informacji od obywatela do urzędnika i lekarza weterynarii, który ma na miejsce przyjechać - podkreśliła Dorota Węglińska, lekarka weterynarii, która również miała przypadki, że policjanci do niej dzwonili, gdy w Piechowicach na drodze leżał dzik, ale do gminy nie mogli się dodzwonić.

D. Węglińska uważa, że dla wielu urzędów jest to sprawa trzecioplanowa, mają ważniejsze sprawy do załatwienia. - Urząd ma podpisaną umowę z lekarzem i wydaje im się, że ten obowiązek spełnia, natomiast te telefony nie działają lub po godzinach pracy urzędu nikt nie odbiera. Lekarka weterynarii miała kiedyś taką umowę z gminą Podgórzyn i wówczas urzędnik miał numer alarmowy przy sobie, informował ją i do dwóch godzin miała obowiązek zjawić się na miejscu wypadku.

Miłośnicy zwierząt apelują do gmin, żeby poprawiły jakość obsługi tego typu zdarzeń.

Twoja reakcja na artykuł?

2
4%
Cieszy
9
20%
Hahaha
0
0%
Nudzi
3
7%
Smuci
23
50%
Złości
9
20%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
634
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Inne wydarzenia
Moc emocji i atrakcji, na liście startowej jest już blisko 50 uczestników
 
Aktualności
Zaproszenie na Festiwal Światła w Cieplicach
 
Aktualności
W sobotę otwarcie kawiarni na Zabobrzu
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group