Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9987
Zalogowanych: 9
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Gdy słomiani wdowcy harcują…

Wtorek, 17 marca 2015, 7:46
Aktualizacja: Środa, 18 marca 2015, 8:10
Autor: Manu
Jelenia Góra: Gdy słomiani wdowcy harcują…
Fot. BM
W poniedziałkowy wieczór (16.03) na Dużej Scenie jeleniogórskiego Teatru im. Cypriana Kamila Norwida zaprezentowano widowisko pod przewrotnym tytułem “Kiedy kota nie ma...” pióra Johnnie'ego Mortimera i Briana Cooke'a w wykonaniu Teatru Capitol z Warszawy. Gościnny spektakl wyreżyserował Andrzej Rozhin.

Brytyjski duet autorski John Mortimer (zm. 1992) i Brian Cooke ma na swoim koncie ponad dwieście słuchowisk radiowych, wiele scenariuszy, widowisk, seriali telewizyjnych. Jeden z sitcomów “Man About the House” nie schodził z anteny Thames Television przez osiem lat.

Warto przypomnieć, że na podstawie scenariusza Johnnie'go Mortimera i Briana Cooke'a w roku 2002 na jeleniogórskiej scenie Teatru im. Norwida – Sylwester Chęciński, twórca takich komediowych super hitów jak filmowa trylogia “Nie ma mocnych”, “Sami swoi” i “Kochaj, albo rzuć”, “Rozmów kontrolowanych” i “Wielkiego Szu”,
wyreżyserował spektakl zatytułowany “Komedia sytuacyjna”.

Współczesna brytyjska komedia obyczajowa “Kiedy kota nie ma...” (w oryginale “When The Cats Away”) była pierwszą sztuką przeznaczoną dla teatru. Przetłumaczona na kilka języków, największym powodzeniem cieszyła się jednak w Anglii i Stanach Zjednoczonych. Na język polski przełożył ją Michał Ronikier. Polska prapremiera
sztuki miała miejsce dwie dekady temu w stołecznym Teatrze Kwadrat. Z kolei na afisz warszawskiego Teatru Capitol spektakl ten trafił na początku bieżącego sezonu artystycznego 2014/2015. Reżyserem jest Andrzej Rozhin, a autorką scenografii (przedstawiającej dom, w którym przeważają meble z kwiatowymi obiciami i podkładki z wizerunkiem królewskiej pary) i kostiumów - Joanna Pielat-Rusinkiewicz. Opracowanie muzyczne przygotowała Agnieszka Putkiewicz.

Mildred (w tej roli Violetta Arlak) i George (Jacek Lenartowicz) Roperowie mieszkają w Hampton Wick na przedmieściu Londynu. Mają za sobą już 20-letni staż małżeński. Jednak są obdarzeni różnymi temperamentami. Mildred to pełna energii kobieta, która marzy o miłosnych uniesieniach. Natomiast George to flegmatyk i pantoflarz, woli od seksu marynowaną cebulkę i bisquity. Nic więc dziwnego, że pomysł żony o drugim
miesiącu miodowym w Saint-Tropez budzi w nim zdecydowany protest. Mildred nie rezygnuje jednak z planów, a dzięki zbiegowi okoliczności wyrusza w podróż poślubną ze swoją siostrą Ethel (Maja Barełkowska).

Co ciekawe, Ethel porzuciła właśnie swojego męża, Humphrey'a Pomfrey'a (Wojciech Wysocki), który okazał się być nałogowym kobieciarzem. Humphrey właśnie postanawia skorzystać z wolności i zaprasza na wspólny wieczór dwie atrakcyjne młode dziewczyny: Jennifer Frazer (Marta Wierzbicka) i jej koleżankę Shirley (Zofia
Zborowska).

Wiadomo nie od dziś, że kiedy kota nie ma w domu, to myszy harcują. - Kiedy żony wyjeżdżają na wakacje, mężczyźni... – chciałoby się rzec. Zaczynają się więc harce, lecz jak to w komedii bywa, dochodzi do przekomicznego qui pro quo, komplikacji i zaskakującego finału.

Spektakl o perypetiach dwóch słomianych wdowców, wystawionych na próbę wierności małżeńskiej, zawiłych relacjach damsko-męskich, opartych na zdradzie i oszustwie, to lekka komedia sytuacyjna wciągająca już od pierwszej sceny. Niemała w tym zasługa nie tylko sprawnej gry aktorskiej całej obsady. Pełne polotu role, nasycone autentyczną vis comica, tworzą zarówno Jacek Lenartowicz (jako safandułowaty pantoflarz i nieudacznik) i Wojciech Wysocki (w roli nałogowego seksoholika), jak i Maja Barełkowska (jako oziębła snobka) oraz Violetta Arlak (jako ostra, ale też śmieszna Mildred, przez co wzbudza sympatię, przekonana, że trzeba pilnować męża). Zasłużone oklaski zebrały także: Marta Wierzbicka (w roli wyzwolonej Jennifer) oraz
Zofia Zborowska (jako neurotyczna Shirley). Wszyscy mają pełną świadomość tego, w jakim przedsięwzięciu występują, potrafią więc w tej zabawie zachować pewien dystans do samych siebie.

Spektakl “Kiedy kota nie ma...” grany będzie także dzisiaj (17 marca) o godz. 18.30.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (12)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
468
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group