Przyjazd gości z Francji jest już piątą wymianą międzynarodową młodzieży, na której poznają oni nie tylko tajemnice swojego fachu, ale również zwiedzają okolicę. Trafią też do zakładów rzemieślniczych m.in. w Jaworze, gdzie odbędzie jednodniowe praktyki.
Wczoraj z młodzieżą polską lepili i wypiekali pierniki, a w wolnym czasie rozegrali mecz Francja – Polska. W szkole rzemieślniczej we Wrocławiu pozyskają też wiedzę o Polsce, nauczą się podstawowych polskich słów i zwyczajów.
Są to wizyty w ramach międzynarodowych wymian młodzieży. Dzięki temu, że Dolnośląska Izba Rzemieślnicza we Wrocławiu współpracuje z Izbą Rzemieślniczą w Arras i w minionym roku obchodziliśmy 25-lecie tej współpracy, nasza młodzież ma możliwość wyjazdu zza granicę i zobaczenia jak wygląda praca we Francji – mówił Zbigniew Ładziński, prezes Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej.
Wielu uczniów to młodzież z ubogich rodzin lub wychowankowie domów dziecka. W poprzedniej wymianie, kiedy wyjeżdżali mechanicy, uczestniczył chłopiec, który po raz pierwszy był we Wrocławiu i we Francji, pierwszy raz leciał też samolotem. Było to dla niego wielkie przeżycie.
Jednym z tych, którzy dzięki wymianie mogli wyjechać, do Francji był Michał Kilian, który pochodzi z małej wioski Nieraszów koło Jawora.
– Pojechałem do Arras, byłem tam trzy tygodnie, sporo się nauczyłem i zobaczyłem wiele atrakcji min. katakumby. Było bardzo miło, już udało mi się nawiązać pewne kontakty z pracodawcami. Powiedziano mi, że jeśli zdam egzamin to mogę tam wrócić do pracy. Chciałbym tam wyjechać, zarobić i być może zostać – mówi Michał.
Keup Thierry, nauczyciel i opiekun grupy młodzieży z Arras, podkreślał, że wizyta w Polsce z jednej strony pozwala nauczyć praktycznej wiedzy i wymiany doświadczeń, z drugiej strony rozbudzić miłość do zawodu. Potwierdził to Antoine Dormenval, jeden z uczestników wymiany.
– Polacy są bardzo gościnni. Tego czego się tutaj nauczyłem to różnic między kulturami i różnic w technikach pracy, co bardzo mnie bardzo wzbogaca. Między nami a uczniami z Polski nawiązała się więź przyjaźni, razem graliśmy w siatkówkę, zwiedzamy. Warto było tu przyjechać i jeśli byłaby taka możliwość chętnie przyjechałbym tu jeszcze raz – mówił.
Dolnośląska młodzież, łącznie 20 osób, w tym osiem z Jeleniej Góry, na kolejną wizytę do Francji wybierze się na przełomie marca i kwietnia 2010 roku.