Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Czytających: 11914
Zalogowanych: 17
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Złote czasy teatru na afiszu

Poniedziałek, 8 września 2008, 18:35
Aktualizacja: 18:42
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Złote czasy teatru na afiszu
Fot. TEJO
Plakaty z występów jeleniogórskiego „Norwida” w Maison de la Culture Mondiale w Paryżu, afisze z występów z Węgier, wielkie nazwiska plakatowych twórców – to wszystko (i nie tylko) można podziwiać na otwartej w poniedziałek wystawie „Plakat teatralny 1975 – 1985”.

To były prawdziwe złote czasy dla jeleniogórskiej sceny. Zagraniczne wojaże, wielkie przedsięwzięcia i nazwiska gwiazd na afiszach. I afisze… Tym zazwyczaj poświęca się niewiele uwagi, tymczasem są (a raczej były) jednym z elementów całości przedstawienia. Małe dzieła sztuki zaprojektowane przez wielkich plastyków i malarzy, choćby Lutczyna lub Trybalskiego.

Dziś zawisły one w Galerii „Hall” Osiedlowego Domu Kultury na Zabobrzu. – Nie ukrywam, że ta wystawa jest moim pomysłem – mówiła Stanisława Ciechanowska z ODK. W latach, których dotyczy wystawa, pracowała w wydziale kultury ówczesnego urzędu wojewódzkiego i doskonale orientuje się w materii sztuki. Jeszcze więcej na ten temat mogła powiedzieć Alina Obidniak, ówczesna dyrektorka Teatru im. C. K. Norwida, która także pojawiła się na wernisażu.

- Jak się coś kocha, to nie ma granic i rzeczy niemożliwych do zrealizowania. Postawiłam sobie za cel uczynić z Jeleniej Góry prężny ośrodek teatralny i zapraszać tu wielkie nazwiska – mówiła Alina Obidniak. - Ówczesny (nieżyjący już) wojewoda Maciej Szatkowski zauważył, że chyba zamierzam długo być dyrektorką, skoro mam takie zachcianki. A ja już w 1984 roku wyjechałam z zespołem do Paryża, do Maison de la Culture Mondiale, z Pragmatystami „Witkacego”, entuzjastycznie przyjętymi przez tamtejszych wymagających krytyków – usłyszeliśmy.

Jelenią Górę okrzyknięto wtedy wielkim zjawiskiem i polskim Avignon, a zachwytom nie było końca. Później przyszły kolejne wyjazdy: Ameryka Środkowa, Węgry. A wszystkim sztukom towarzyszył plakat. Niektóre z nich można obejrzeć w ODK. Warto powspominać sobie czasy, kiedy o teatrze w Jeleniej Górze nie mówiło się w kontekście awantur, sporów i niedomówień. – Byliśmy pasjonatami tego, co robiliśmy. Siedzieliśmy w teatrze całymi dniami i myśleliśmy, co by tu jeszcze zrobić, aby było lepiej – entuzjazmuje się po latach pani Alina. A do Jeleniej Góry przyjeżdżał Krystian Lupa, Adam Hanuszkiewicz i inni wielcy ludzie sceny.

Aliny Obidniak słuchał niewielki krąg przybyłych. Wśród nich p.o. dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Cieplicach Stanisław Firszt i znany edukator teatralny i nauczyciel ze Szkoły Podstawowej nr 7 Piotr Grosman. Na pewno przyprowadzi tu swoich uczniów, aby pokazać im, jak to kiedyś bywało. Bo dziś plakatów anonsujących sztuki w artystycznym sensie tego pojęcia po prostu nie ma.

Była dyrektorka dodała, że czuje żal, iż wystawa jest jedynym akcentem przypadającego w ubiegłym roku jubileuszu 60-lecia pierwszej sceny polskiej na Ziemiach Odzyskanych. - W ubiegłym roku nikt tej rocznicy nie zauważył. Dlatego tym bardziej dziękuję za tę ekspozycję - podkreśliła A. Obidniak.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (7)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
205
wymaga dużej restrukturyzacji
62%
wymaga likwidacji
19%
jest dobrze jak jest
19%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
112
Był poszukiwany aż trzema listami gończymi!
 
Polityka
Tusk popiera Łużniaka!
 
Aktualności
Łatają Karłowicza
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group