Sobota, 27 lipca
Imieniny: Julii, Natalii
Czytających: 5544
Zalogowanych: 12
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Złote czasy teatru na afiszu

Poniedziałek, 8 września 2008, 18:35
Aktualizacja: 18:42
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Złote czasy teatru na afiszu
Fot. TEJO
Plakaty z występów jeleniogórskiego „Norwida” w Maison de la Culture Mondiale w Paryżu, afisze z występów z Węgier, wielkie nazwiska plakatowych twórców – to wszystko (i nie tylko) można podziwiać na otwartej w poniedziałek wystawie „Plakat teatralny 1975 – 1985”.

To były prawdziwe złote czasy dla jeleniogórskiej sceny. Zagraniczne wojaże, wielkie przedsięwzięcia i nazwiska gwiazd na afiszach. I afisze… Tym zazwyczaj poświęca się niewiele uwagi, tymczasem są (a raczej były) jednym z elementów całości przedstawienia. Małe dzieła sztuki zaprojektowane przez wielkich plastyków i malarzy, choćby Lutczyna lub Trybalskiego.

Dziś zawisły one w Galerii „Hall” Osiedlowego Domu Kultury na Zabobrzu. – Nie ukrywam, że ta wystawa jest moim pomysłem – mówiła Stanisława Ciechanowska z ODK. W latach, których dotyczy wystawa, pracowała w wydziale kultury ówczesnego urzędu wojewódzkiego i doskonale orientuje się w materii sztuki. Jeszcze więcej na ten temat mogła powiedzieć Alina Obidniak, ówczesna dyrektorka Teatru im. C. K. Norwida, która także pojawiła się na wernisażu.

- Jak się coś kocha, to nie ma granic i rzeczy niemożliwych do zrealizowania. Postawiłam sobie za cel uczynić z Jeleniej Góry prężny ośrodek teatralny i zapraszać tu wielkie nazwiska – mówiła Alina Obidniak. - Ówczesny (nieżyjący już) wojewoda Maciej Szatkowski zauważył, że chyba zamierzam długo być dyrektorką, skoro mam takie zachcianki. A ja już w 1984 roku wyjechałam z zespołem do Paryża, do Maison de la Culture Mondiale, z Pragmatystami „Witkacego”, entuzjastycznie przyjętymi przez tamtejszych wymagających krytyków – usłyszeliśmy.

Jelenią Górę okrzyknięto wtedy wielkim zjawiskiem i polskim Avignon, a zachwytom nie było końca. Później przyszły kolejne wyjazdy: Ameryka Środkowa, Węgry. A wszystkim sztukom towarzyszył plakat. Niektóre z nich można obejrzeć w ODK. Warto powspominać sobie czasy, kiedy o teatrze w Jeleniej Górze nie mówiło się w kontekście awantur, sporów i niedomówień. – Byliśmy pasjonatami tego, co robiliśmy. Siedzieliśmy w teatrze całymi dniami i myśleliśmy, co by tu jeszcze zrobić, aby było lepiej – entuzjazmuje się po latach pani Alina. A do Jeleniej Góry przyjeżdżał Krystian Lupa, Adam Hanuszkiewicz i inni wielcy ludzie sceny.

Aliny Obidniak słuchał niewielki krąg przybyłych. Wśród nich p.o. dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Cieplicach Stanisław Firszt i znany edukator teatralny i nauczyciel ze Szkoły Podstawowej nr 7 Piotr Grosman. Na pewno przyprowadzi tu swoich uczniów, aby pokazać im, jak to kiedyś bywało. Bo dziś plakatów anonsujących sztuki w artystycznym sensie tego pojęcia po prostu nie ma.

Była dyrektorka dodała, że czuje żal, iż wystawa jest jedynym akcentem przypadającego w ubiegłym roku jubileuszu 60-lecia pierwszej sceny polskiej na Ziemiach Odzyskanych. - W ubiegłym roku nikt tej rocznicy nie zauważył. Dlatego tym bardziej dziękuję za tę ekspozycję - podkreśliła A. Obidniak.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (7)

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy jeździsz koleją?

Oddanych
głosów
687
Tak, często
16%
Czasami
44%
Nigdy
9%
Nie, wolę autobus
2%
Nie, bo mam samochód
29%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Ile wody powinniśmy pić w ciągu doby?
 
Rozmowy Jelonki
Mam nadzieję, że telefon wkrótce zadzwoni
 
Turystyka
Strzecha Akademicka – chwila wytchnienia w drodze na Śnieżkę
 
Ciekawe miejsca
Tylko dla wytrwałych: Karkonosze w 1 dzień
 
Aktualności
Nie chcą więcej imprezy techno
 
Aktualności
Pełnia w Karkonoszach. Czy komuś przeszkadza księżyc?
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group