Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 5585
Zalogowanych: 4
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com

Piątek, 21 września 2018, 6:14
Aktualizacja: Sobota, 22 września 2018, 14:33
Autor: KK
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com
Fot. Książnica Karkonoska
„Tropiciel złych historii”, „Taniec na Uranie. Z Kowar do kopalni „Podgórze”, a także „Groszka. Piesek, który chciał mieć dziewczynkę” oraz audiobook „Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie” – to te książki wybrali dla nas tym razem bibliotekarze z jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej. Dlaczego? O tym piszą w swoich recenzjach – zapraszamy do lektury.

Tropiciel złych historii. Z Martinem Pollackiem rozmawia Katarzyna Bielas

Mówi o sobie „syn gestapowca” i już nikt nie ma wątpliwości, o kogo chodzi. Ci, którzy śledzą jego twórczość wiedzą, że napisał na ten temat książkę – niezwykłą w swej warstwie demaskatorskiej, choć gdyby powstała teraz, to pewnie zyskałaby nowe szczegóły, bo o wielu sprawach dowiedział się już po publikacji. Wszyscy jego bliscy byli przesiąknięci ideologią nazistowską. Jemu udało się uratować człowieczeństwo. Twierdzi, że miał szczęście. Wbrew rodzinie studiuje slawistykę, wybiera język polski. W latach 60-tych przyjeżdża na stypendium do Warszawy. Bardzo ciekawe są jego uwagi i spostrzeżenia dotyczące tamtych lat. Należy do pokolenia, które głośno i aktywnie wyrażało swój protest przeciwko „małej stabilizacji” rodziców, bo jej ceną było milczenie o zbrodniach wojennych. Dochodzi do zerwania kontaktów z rodziną. To musiało być bolesne, ale zyskał coś niebywale ważnego: ogromne poczucie wolności i niezależności wewnętrznej, które przebijają z każdej jego wypowiedzi. Przed nami mądra książka, wyważone słowa, przenikliwe obserwacje, opowieści o rodzinie i innych bohaterach reportaży, również te, które nie zdążyły się w nich znaleźć. Przy okazji poznajemy tajemnice warsztatu pisarskiego i metody pracy, ale nad wszystkim góruje odwaga i umiejętność trafnej oceny sytuacji, jak choćby w przypadku tego fragmentu: „o przyjeździe Ryszarda Kapuścińskiego dowiedział się nasz ówczesny prezydent Heinz Fischer. Zadzwonili do mnie z jego kancelarii, powiedzieli, że prezydent chciałby się z nim spotkać. Rysiek był bardzo zdziwiony, że prezydent nie ma obstawy. Powiedziałem w recepcji, o co chodzi, za kilka minut przyszedł po nas młody facet, pewnie sekretarz prezydenta, był w garniturze, a na nogach miał adidasy. Zabrał nas windą na pierwsze piętro, a tam przy windzie czekał już uśmiechnięty prezydent. Kapuściński zaskoczony, przedstawiłem ich sobie. Prezydent bardzo dobrze znał książki Kapuścińskiego, pytał o różne rzeczy, sympatyczna prywatna rozmowa. Wychodzimy. Znów odprowadza nas do windy i nagle pojawia się gruby facet z ogromnym wózkiem na akta. Prezydent mówi: „Uwaga!”, chowa się, ciągnie Kapuścińskiego za rękaw, żeby nic mu się nie stało. Ryszard był naprawdę zaskoczony. To chyba nie byłoby możliwe w Warszawie. Bez tych wszystkich limuzyn, ceremonii, obstawy. W Warszawie, tak jak w Pradze, jedzie średnio ważny polityk, a dookoła tysiące policjantów, syreny. Po co? Politycy chcą po prostu pokazać, jacy to oni są ważni.” Trudno zaprzeczyć. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (KH)

Taniec na Uranie. Z Kowar do kopalni „Podgórze”. Jarosław Szczyżowski

Niewielka Książka zapakowana w szary papier. Ściśle tajnie. Już na początku niespodzianka – podwójna wejściówka lub Towarzyszu nie tym razem. Dokąd? Do kopalni uranu. Powojennej kopalni! w Kowarach. Sudecki uran, obok złota i srebra i kamieni szlachetnych należy do skarbów Ducha Gór, jest też rozpalającym wyobraźnię pierwiastkiem promieniotwórczym. Wydobycie uranu wpisuje się w górniczą tradycje Kowar. Książka porządkuje historię miasta, które w Polsce kojarzone jest głównie z fabryką dywanów. Autor stara się rozjaśnić mroczą opinię, która ciąży na Kowarach i odczarować groźbę uranu. Wykorzystuje do tego ciekawe anegdoty i wspomnienia mieszkańców. Kowary to nie tylko górnictwo, to również osiedle Wojków, zamieszkiwane przez wojsko radzieckie, z którym dobrze było żyć w zgodzie, chociażby dla pozyskiwania słoików …. Kim byli czarni baronowie, jaki skład chemiczny ma woda w Jedlicy, ile ton sudeckiego uranu trafiło do ZSRR, co leczono radonem w inhalatorium, jak zwiedzać Kowary ? Bardzo subiektywny przewodnik o tym jak to mogło być kiedyś. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (JJ)

Groszka. Piesek, który chciał mieć dziewczynkę - Sari Peltoniemi

Groszka ma miłych rodziców i wygodny dom, ale nie jest szczęśliwa. Wciąż marzy o własnym ludziątku. Wszystkie jej koleżanki i koledzy mają własną dziewczynkę lub własnego chłopczyka! Marudzi tak długo, aż wreszcie dostaje od rodziców wymarzoną towarzyszkę zabaw. Okazuje się, że wychowanie pupilki wcale nie jest łatwe! Tylko jak się nią zająć? Czy można dać jej na imię Burek? Czym ją karmić, gdy nie chce jeść psiej karmy? I gdzie ma spać, skoro nie podoba jej się w budzie? Wspólne życie psów i ludzi bywa czasami trudne. Groszka też wpada przez swoją dziewczynkę w nie lada tarapaty. A mimo to nikt nie ma wątpliwości, że ją i małą Dominikę łączy prawdziwa przyjaźń. I właściwie nie ma znaczenia, kto kogo wychowuje.
Książka fińskiej pisarki Sari Peltoniemi to czarująca opowieść o przyjaźni psa i dziecka, którą powinien przeczytać każdy, niezależnie od wieku. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (AJ)

Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie. John O Farrell; czyta: Krzysztof Tyniec

To męska opowieść o męskich problemach. J. O Farrell z właściwym sobie poczuciem humoru potrafi rozbawić, wzruszyć, zmusić do zadumy. W wyniku tajemniczej przypadłości Vaughan traci swoje wszystkie osobiste wspomnienia. Zapomina gdzie mieszka, pracuje, z kim żyje i kim jest. Z czasem okazuje się, że bohater stoi na życiowym zakręcie – ma się rozwieść ze swoją żoną, której jak całej reszty – nie pamięta.
Rozpaczliwie próbuje się odnaleźć w rzeczywistości i odzyskać ukochaną, co nie jest proste. Sukcesywnie wracają do niego strzępki wspomnień, na podstawie których Vaughan stara się dowiedzieć czegoś o sobie sprzed amnezji. Sprawy nie ułatwia fakt, że jak poinformował go lekarz część wspomnień może okazać się fałszywa…
Tę książkę polecam zwłaszcza osobom w związkach, gdyż z całej historii możemy wyczytać jak przez błahe sprawy rozpada się udany związek dwojga ludzi. O tym jak łatwo w codziennym życiu pogubić się i zapomnieć o tak ważnym uczuciu jakim jest miłość. Audiobook dostępny w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (AS)

Twoja reakcja na artykuł?

2
100%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
480
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group