Piątek, 3 maja
Imieniny: Marii, Marioli
Czytających: 10511
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką – 20.04

Sobota, 20 kwietnia 2024, 6:40
Autor: Książnica Karkonoska
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką – 20.04
Panie bibliotekarki i panowie bibliotekarze z jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej proponują kolejne tytuły, po które – ich zdaniem – warto sięgnąć. Piszą o nich w swoich recenzjach. Zapraszamy do lektury.

Legendy o Karkonoszu i z Karkonoszy. Marie Kubátová

Marie Kubátová (1922-2013), to czeska pisarka, autorka 55 książek, kilku sztuk teatralnych, programów radiowych i telewizyjnych, a co najważniejsze dla nas, twórczyni wielu opowieści o Karkonoszu i z Karkonoszy. Urodzona w Pradze, w roku 1952 zamieszkała we Vrchlabi, pisać zaczęła cztery lata później. Do momentu wydania tego zbioru, w 2005 roku, pisarka mieszkająca niemal po sąsiedzku, tu za górą, była właściwie nieznana polskiemu czytelnikowi. To było pierwsze i jak dotąd jedyne w większym zbiorze, tłumaczenie tekstów Kubátovej na język polski.

„Legendy…” to zbiór 24 wyśmienitych opowieści o Władcy Gór, który sobie „karkonoszuje” w okolicznych lasach, miastach, miasteczkach i wsiach. Autorka wprowadzi Was w świat tutejszej przyrody i kultury, wyjaśni pochodzenie lokalnych zwyczajów i rzemiosła. Dowiecie się też, gdzie Karkonosz trzyma śnieżne chmury, pioruny, grzmoty, błyskawice i trzy rodzaje mgieł. Tekst napisany jest lekko, pełen humoru, w sposób nieco archaiczny, co jednak dodaje mu charakteru starej opowieści.

„Nasza baśniowa książka zaprowadzi Was do królestwa Karkonosza. Jest to królestwo zielone latem i białe zimą. Ścieżki dla poszukiwaczy baśni są tam miękko usłane 一 latem mchami, latem zaś miękką pierzynką. Wędrówka po tych ścieżynkach jest bezpieczna, przecie to królestwo sprawiedliwego władcy”.

A kiedy już poczytacie i zapragniecie odwiedzić ten baśniowy świat, zapraszamy na wycieczkę szlakiem Marii Kubátovej w Malej Upie, gdzie spędzicie czas w malowniczych okolicznościach przyrody, a być może traficie na samego Władcę Gór. Tylko bądźcie uważni, bo kiedy usłyszycie groźnie brzmiące „Sorkum-morkum, hudry-mudry!” wiedzcie, że w królestwie coś się dzieje.

Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.

Więcej o bajkowej ścieżce w Malej Upie: http://www.pohadkova-stezka.cz/cze

(AG)

Bogowie łakną krwi. Anatol France

Chyba już rozumiem, dlaczego, mając pod ręką ładnie wydane i nowe książki, szukacie Państwo tych z nieco zamierzchłych czasów. I rzecz charakterystyczna - dotyczy to głównie powieści historycznych. Rzeczywiście, jest w nich moc. W każdym razie literacko nic nie tracą, a nawet zyskują coś, co można określić jako uniwersalność przekazu.

Paryż, rok 1793, czyli okres największego terroru rewolucji francuskiej. Gilotyna pracuje nieprzerwanie. Wczorajsi bohaterowie dzisiaj stają przed trybunałem jako zdrajcy i winni sprzeniewierzenia się ideałom zrywu ludowego. Jutro ich miejsce zajmą ci, którzy ich zadenuncjowali i ci, którzy oskarżali. Wszyscy skończą na Place de Concorde, bo taką nazwę nosi współcześnie miejsce, gdzie nadgodziny wyrabiał kat miejski. A wszystko ku uciesze gawiedzi. Chleba nie było, ale igrzyska jak się patrzy! Szaleństwo w najczystszej postaci! Tylko czy któraś z rewolucji światowych miała inny przebieg?
Główny bohater, malarz Ewaryst Gamelin, ani przez chwilę nie zwątpił w sens wydarzeń, które zmieniły na zawsze oblicze Francji. Nie ma takiej ofiary czy wyrzeczenia, których dla sprawy narodowej nie jest gotów ponieść, choć w jego przypadku i tak trudno o większe ubóstwo. Spija słowa z ust swoich przywódców i oburza go święcie najmniejsze kwestionowanie czegokolwiek, co ma z nimi związek. Prawdziwie krystaliczny rewolucjonista, który głęboko wierzy, że ludzkość osiągnie pełnię szczęśliwości, gdy zwyciężą wreszcie wyznawane przez niego wartości.

Splot okoliczności sprawia, że zostaje jednym z przysięgłych, którzy orzekają, czy doprowadzony przed sprawiedliwe oblicze jest winien zdrady czy nie. Najczęściej jest. A wyrokom nie ma końca. No i właśnie: jak to się dzieje, że tak łatwo zrobić z nas bierne narzędzie? A ci, którzy byli innego zdania, jak ich postrzegał Anatol France, jakby nie patrzeć noblista?! Chyba był jednym z nich.

Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.

(KH)

Najgorszy tydzień życia. Poniedziałek. Eva Amores, Matt Gosgrove

Dawno się tak szczerze i głośno nie śmiałam jak z „Najgorszego tygodnia życia. Poniedziałek”. To świetna propozycja dla wszystkich młodszych czytelników, pełna ilustracji utrzymanych w konwencji komiksu oraz tragikomicznych sytuacji. Jestem przekonana, że przypadnie do gustu szczególnie chłopcom z młodszych klas. Wzięłam książkę w celu przetestowania na swoim ośmiolatku, okazało się, że mojego „starego” również rozbawia do łez. Fabuła płynie wartko, postacie są realne (naprawdę jestem w stanie sobie wyobrazić ojca Antka w swoim wielkim kibelko-wozie) a sytuacje opisane przez Eve Amores i Matt’a Gosgrov’a nie są zbytnio odrealnione.

Antek Fert, po ponownym zamążpójściu swojej mamy, zamieszkuje w tygodniu u swojego ojca. W związku z powyższym musi zmienić szkołę w środku semestru. Cały plan, żeby dobrze wypaść legł w gruzach już na samym początku, kiedy to tata odwiózł go wielkim kibelko – wozem pod same drzwi nowej szkoły. Dodatkowo fit śniadanie spowodowało rozstrój żołądka i wstydliwego bąka przy całej klasie. Myślicie, że to już szczyt żenady? Dalej jest tylko gorzej! Pech goni pecha, a Antek jest w samym epicentrum tych tragikomicznych wydarzeń. Czy pomimo tego uda mu się z kimś zaprzyjaźnić?

Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.

(AS)

Twoja reakcja na artykuł?

3
60%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
1
20%
Złości
1
20%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę na koncerty do Filharmonii lub gdzieś indziej?

Oddanych
głosów
712
Tak
40%
Nie
50%
Koncerty to nie moja "bajka"
9%
 
Głos ulicy
Złota rybka
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Nie widzimy przeszkód do współpracy
 
Kultura
Mrok spowije Cieplice
 
Kultura
Oda do radości
 
Polityka
20. rocznica wstąpienia Polski do Unii
 
Aktualności
11 tys. zł mandatu za telefon w czasie jazdy!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group