Nie należy tutaj winić za to sędziów, którzy wbrew pozorom prowadzili to spotkanie wyjątkowo dobrze. Trzeba przy okazji wiedzieć, że na stronie internetowej poświęconej piłce ręcznej posypały się przed tym meczem posądzenia, że mecz już był kupiony przez działaczy Jelfy (takie same opinie padały po wygranym meczu Jelfy w Szczecinie). Więc arbitrzy tego spotkania byli pod niesamowitą presją, bowiem z związku piłki ręcznej odbyło się na ten temat nawet specjalne spotkanie. Nie ich więc winić trzeba za to, że jeleniogórzanki w końcówce zagrały fatalnie, choć do 45 min. znakomicie. Po prostu nie grały według wcześniejszych ustaleń taktycznych. Popełniały proste błędy i panicznie bały się o to, że zwycięstwo wymknie im się z rąk.
Jednak trzeba im pogratulować za to, że zagrały z wielką ambicją i pasją do 45 min. co im pozwoliło wygrać ten arcyważny mecz.
Najlepiej w sezonie zagrała Beata Kowalczyk, która wybroniła wiele sytuacji sam na sam w ważnych momentach meczu. A na pochwały dla pani profesor Anity Augustyniak brakuje już właściwych określeń. Oby tak dalej.
<b>Jelfa - EB Start Elbląg 34:33 (21:15)</b>
<b>Jelfa:</b> Kowalczyk, Czarna - Augustyniak 14, Gęga 5, Przygodzka 5, Kaczyńska 4, Czekaj 3 Dyba 2, Oreszczuk 1.
<b>Kary:</b> 16 min.
<b>EB Start:</b> Błaszkowska 11, Stelina 6, Pełka 4, Szklarczuk 4, Mihdaliova 3, Korowacka 2, Olszewska 2.
<b>Kary:</b> 14 min.
Obecnie jeleniogórzanki zrównały sie punktami (po 16) z EB Start Elbląg. Najbliższe dwa mecze rozegrają u siebie z Łącznościowcem Szczecin i AZS AWF Katowice. Zakładając, że wygrają te spotkania, jak również z tymi samymi drużynami EB Start, o tym kto zostanie z ekstraklasie zadecyduje mecz w Elblągu, gdzie spotkają się: EB Start - Vitaral Jelfa. Obrazuje to tabela.
<b>Tabela grupy spadkowej</b>
9. Łącznościowiec Szczecin 25 21 pkt.
10. EB Start Elbląg 25 16
11. Jelfa Jelenia Góra 25 16
12. AZS AWF Katowice 25 0