Jak podało Polskie Radio Wrocław mężczyzna w ciężkim stanie w minioną niedzielę trafił do jeleniogórskiej placówki. – W transporcie chorego pomagali strażacy, którzy musieli go wydobyć z mieszkania przez okno. W szpitalu, ze względów bezpieczeństwa, został położony na ziemi, na materacu – podała rozgłośnia.
Pacjent miał kłopoty z samodzielnym oddychaniem. Zakłócone było funkcjonowanie narządów wewnętrznych. Wysiłki lekarzy okazały się nieskuteczne: chory mężczyzna zmarł. Jak informuje PRW – zdaniem Stanisława Woźniaka, dyrektora jeleniogórskiego szpitala – mężczyznę zabiła nadwaga, bo był uzależniony od jedzenia.
Nie wiadomo, od jakiego czasu człowiek ten nie wychodził z mieszkania, bo nie był w stanie samodzielnie chodzić. Tylko jadł i leżał. W tym przypadku znaczna nadwaga doprowadziła do najgorszego.