Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Sobota, 12 lipca
Imieniny: Weroniki, Jana
Czytających: 4529
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION: W Borowicach jak człowiek z człowiekiem

Środa, 20 maja 2009, 8:14
Aktualizacja: 8:15
Autor: Ania
REGION: W Borowicach jak człowiek z człowiekiem
Fot. Ania
Rodzina Andrzeja Boj–Wojtowicza, artysty malarza, w minioną niedzielę w Borowicach zorganizowała zabawę dla dzieci, która była kontynuacją cyklu rozpoczętego zimą wystawą w jeleniogórskim Biurze Wystaw Artystycznych.

W ogrodzie artysty zgromadziły się maluchy z Jeleniej Góry, Karpacza i Borowic. Razem bawiły się dzieci żyjące w ogólnym dostatku, ubogie oraz niepełnosprawne intelektualnie. Specjalnie dla nich koncert dali Filharmonicy Dolnośląscy w Jeleniej Górze, a Andrzej Boj-Wojtowicz zorganizował miejsce, w którym dzieciaki oddały się sztuce, malując wiosnę. Nie zabrakło także ogniska i kiełbasek oraz słodkiego leniuchowania na łonie natury.

Podczas spotkania bawili się również dorośli, spędzili czas równie mile, jak ich podopieczni. Przyjechała rodzina z Wrocławia oraz najstarsi mieszkańcy Borowic, czyli Józef Mirodka oraz Józef Węglarz.

– Kocham swoją miejscowość i zawsze chętnie uczestniczę we wszystkich akcjach organizowanych dla ludzi. Jestem po prostu społecznym aktywistą – mówił w niedzielę Józef Mirodka, który mimo swoich 84 lat jest przykładem człowieka kochającego życie i potrafiącego cieszyć się każdym dniem.

Zabawa zorganizowana w Borowicach stanowi przykład dla innych ludzi, którzy chcieliby udzielać się charytatywnie. Artysta i jego rodzina nie potrzebowali ogromnych nakładów finansowych, żeby zrobić udaną zabawę i sprawić radość innym ludziom.

– Robimy to przy minimalnym nakładzie, praktycznie równym zero. W ten sposób przekraczane są granice, a dzieci uczą się wrażliwości i poznają siebie nawzajem. To również nauka dla dorosłych, którzy poprzez tego rodzaju spotkania, spostrzegają, że mimo iż rzeczywistość wokół jest taka pokiereszowana to jest to nasz świat i my go tworzymy – mówi Andrzej Boj- Wojtowicz.

Artysta swoimi działaniami pokazuje, że można zrobić coś zupełnie bezinteresownie, z prostej miłości do ludzi, niekoniecznie tych pięknych i poukładanych, ale także chorych i niekoniecznie dobrych jednostek. – Trzeba po prostu powiedzieć: kocham cię i chcę coś dla ciebie zrobić – usłyszeliśmy od pana Andrzeja.

Impreza w Borowicach obyła się bez bilbordów i zbędnych haseł o organizowanej zabawie charytatywnej. Była po prostu Spotkaniem Człowiek – Człowiek, refleksją, jaką daje konfrontacja z przebywania wśród innych ludzi oraz z sobą z samym, bo przecież nikt z nas nie jest doskonały.

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
924
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
27%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
13%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
48%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
12%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Specjalnie szkoleni rosyjscy agenci sabotują w Europie
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Gruzrobota
Hotel "Sudety" zniknął z mapy Jeleniej Góry
 
Kultura
W Jeleniej Górze startuje Festiwal Teatrów Ulicznych
 
Kilometry
Są pieniądze na pociągi i koleje
 
Pogodowo
Popadało w Jeleniej Górze
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group