Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 14 października
Imieniny: Bernarda, Dominika
Czytających: 11166
Zalogowanych: 102
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Poezja nie ma granic. Wieczór z Andrzejem Bartyńskim

Czwartek, 10 lutego 2011, 9:24
Aktualizacja: 9:25
Autor: Agrafka
JELENIA GÓRA: Poezja nie ma granic. Wieczór z Andrzejem Bartyńskim
Fot. Agrafka
Wczoraj w Książnicy Karkonoskiej odbyło się spotkanie z poetą, prezesem Dolnośląskiego Oddziału Związku Literatów Polskich we Wrocławiu Andrzejem Bartyńskim, zorganizowane przez Jeleniogórski Klub Literacki i Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo–Wschodnich.

Andrzej Bartyński jest polskim poetą, członkiem Związku Literatów Polskich, założycielem i prezesem Klubu Inteligencji Niewidomej RP, zdobywcą trzech stopni Silvy (samokontroli umysłu), radiestetą i bioenergoterapeutą. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim. W latach 1943–44 był żołnierzem Armii Krajowej. Torturowany przez gestapo, utracił podczas przesłuchań wzrok. Od 1945 przebywa we Wrocławiu. Jako poeta debiutował w 1956 wierszem pt. "Rapsod o Jesieninie", na łamach czasopisma studenckiego "Życie Uniwersytetu". Swą pierwszą poezję napisał w wieku 12 lat, natomiast na poetyckiej scenie zaistniał w wieku 17 lat, wydając m.in. wiersz „Akwamarzenna, czyli bajko terapia”.

- Tematyka, którą zajmuję się w mojej poezji, jest nieograniczona. Dotyczy człowieka, który istnieje w dwóch przestrzeniach, człowiek wobec samego siebie i człowiek wobec otaczającego go świata. Natchnienie wynika z mojej świadomości filozoficznej i psychologicznej. Stosuje bardzo różne rodzaje formy poetyckiej, przy czym specjalizuję się w wirtuozerii słowa, czyli doskonałość warsztatu słownego oraz umiejętność dostosowania słów do wybranej przeze mnie wizji myślowej – wyznał Andrzej Bartyński.

– Kiedyś biorąc poranną kąpiel zastanawiałem się nad tym, który z moich wierszy byłby koroną mojej twórczości. Doszedłem do wniosku, że codziennie mam inną koronę. Jeden z ostatnich moich wierszy pt. „A gdy uśniemy” kończył się frazą : a gdy uśniemy, umrzemy / ptak nas przytuli do dzioba / mrówka nas weźmie do ręki / i znowu się zacznie ta sama droga / do zmyślonego Boga – dodał.

Jeden z wierszy pochodzący z trylogii pt. „Taki świat” Andrzeja Bartyńskiego:
„Siano”
Bo my jesteśmy przemijaniem
Kochaniem życia, aż do szpiku
Bo my jesteśmy tym szukaniem
Drogi do nikąd

Sonda

Czy leżałeś kiedykolwiek w szpitalu?

Oddanych
głosów
890
Tak, raz
60%
Tak, jestem tam częstym gościem
25%
Nie, nigdy
15%
 
Głos ulicy
Marsz równości w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Czego jeszcze nie wiesz o ślubie?
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Aktualności
Karkonosz dla Pasieki Doliny Bobru
 
Ciekawe miejsca
Krzywe Baszty W Górach Izerskich – nieludzką ręką utworzone
 
Inwestycje
Rosną McDonaldy
 
Aktualności
Srebrna Lucynka powitana w ratuszu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group