Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Poniedziałek, 9 czerwca
Imieniny: Dominika, Felicjana
Czytających: 12390
Zalogowanych: 94
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Na starówce sypią się mury

Wtorek, 6 listopada 2007, 6:56
Aktualizacja: 11:24
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Na starówce sypią się mury
Fot. Agnieszka Gierus
Z jednej strony błyszcząca i lśniąca, ale obok przypomina ruiny. To staromiejska część Jeleniej Góry. Z kamienic przy placu Ratuszowym odpada płatami nie tylko farba, lecz także tynk. Na szybki remont nie ma szans.

Fatalną jesienną wizytówką miasta jest plac Ratuszowy i jego okolice. Niemieckie wycieczki, które tłumnie odwiedzają rynek i staromiejskie uliczki, uwieczniają nie tylko pięknie odrestaurowane kamienice przy ulicy Konopnickiej, lecz także budynki bliskie technicznej agonii.

Podobnie jest w rynku. Z daleka jeszcze wygląda kolorowo. Gdy przyjrzeć się z bliska – jest znacznie gorzej. Płatami odpada nie tylko farba. Sypie się tynk. Przy ulicy Pionierów Jeleniej Góry prześwituje cegła, z której na początku lat 70–tych odbudowano wyburzone wcześniej budynki.

Na remont nie ma szans, ponieważ ratuszowe kamienice zostały w większości przejęte przez wspólnoty lokatorskie. Tych nie stać na kosztowne modernizacje. – Skoro wyremontować nie można, to przynajmniej zdałoby się posprzątać – mówią przechodnie, którzy codziennie na placu Ratuszowym bywają. Kamienną posadzkę pod arkadami pokrywa warstwa lepiącego brudu, bo od bardzo dawna nikt tu solidnie nie posprzątał.

Najgorzej jest po zmroku, bo nie świeci część latarni przy kamienicach i w podziemiach. Niektóre nigdy się nie zaświecą, bo są… atrapami zamontowanymi dla ozdoby jeszcze w czasach siermiężnego socjalizmu. Naprawą innych powinny zająć się wspólnoty lokatorskie.

Do tego wciąż obecne stragany, które czynią z rynku podrzędne targowisko, a nie reprezentacyjne miejsce Jeleniej Góry. – Przechodziłam obok galerii BWA. Tam, przy straganie z odzieżą pewna pani przymierzała spodnie. Nie będę opisywała tego widoku, bo to było żenujące. A tam nawet przebieralni nie ma – mówi nam pani Barbara.

Jacek Jaśko próbował sprawą zainteresować radnych. Ci z kolei chcieli zwrócić się do prezydenta. Usłyszeli, że to sprawa wspólnot mieszkaniowych i władza jeleniogórska niewiele może z tym fantem zrobić, bo formalnego zakazu handlu w rynku nie ma. A handlowcy płacą za miejsce, więc nie można ich stamtąd wyrzucić.

Sonda

Czy dopuszczalne w Polsce mniej niż 0.2 prom. alkoholu za kierownicą powinno tak pozostać?

Oddanych
głosów
1330
Nie, za kierownicą musi być 0
56%
Może zostać mniej niż 0,2
39%
Nie mam zdania na ten temat
5%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Spektakularny atak ukraińskich dronów
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Kryminał
Zabierali pieniądze dla potrzebujących
 
Karkonosze
Pierwsze wycieczki w pantoflach i marynarce
 
Turystyka
Zamek Czocha staje się Księstwem!
 
Aktualności
Marcysia walczy z rakiem oka!
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group