Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 3 lipca
Imieniny: Jacka, Tomasza
Czytających: 11464
Zalogowanych: 122
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: MZK walczy o bilans na plusie

Piątek, 5 lutego 2010, 7:55
Aktualizacja: Sobota, 6 lutego 2010, 8:27
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: MZK walczy o bilans na plusie
Samorządowcy liczą, że ościenne gminy zechcą partycypować w kosztach funkcjonowania MZK, co pozwoli utrzymać kursy do podjeleniogórskich miejscowości.
Fot. TEJO
Mniej kursów na trasach, gdzie jeździ największa ilość autobusów, wyższe ceny biletów jednorazowych i większa rozbieżność cenowa w odniesieniu do ilości przejazdów na biletach miesięcznych – m.in. takie zmiany jeszcze w tym roku szykują się w MZK w Jeleniej Górze. W najbliższym tygodniu do prezydenta trafi projekt nowej taryfy opłat.

Nowa taryfa opłat za przejazdy miejskim przewoźnikiem miałaby zacząć obowiązywać nie wcześniej niż w drugim kwartale br. Jak na razie komisja oraz zastępca prezydenta Jerzy Lenard przygotowali projekt zakładający główne i poboczne warianty zmian. Wśród nich znalazły się m.in. zrównanie ulg do 50 procent, w których cena z 1,27 za bilet zmniejszyłaby się do 1,20. Wzrosnąć miałby natomiast ceny biletów jednorazowych z 2,24 do 2,40. Cena biletów miesięcznych natomiast miałby zostać uzależniona od częstotliwości przejazdów.

– Około 99 procent projektu nowej taryfy jest już przygotowane, są w niej zarówno główne warianty zmian, jak i poboczne, które mogły by je zastąpić. W przyszłym tygodniu projekt nowej taryfy będzie poddany ocenie na posiedzeniu prezydenta – mówi Jerzy Lenard. – Następnie przejdzie konsultacje z gminami. Nowa taryfa zacznie funkcjonować nie wcześniej niż w kwietniu br.

Konieczność jej wprowadzenia wynika z szukania dodatkowych przychodów do pokrycia kosztów, które pojawiły się po przekształceniach organizacyjnych przewoźnika w październiku minionego roku. Jak wylicza Marek Woźniak, prezes MZK jest to amortyzacja, której roczny koszt to około 1 mln zł, fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych, fundusz emerytur pomostowych, leasing na poziomie miliona złotych.

Kiedy MZK był jednostką budżetową, gminy korzystające z komunikacji w tych kosztach nie partycypowały. Zmiany organizacyjne przyniosły im natomiast wzrost kosztów o około 45 groszy od kilometra. Wiele gmin na taki wydatek po prostu nie stać, dlatego już rozpoczęły szukanie innych, tańszych przewoźników. Ponadto od grudnia 2009 roku unijne przepisy zabraniają wykorzystywania przychodów z pobocznych działalności MZK czyli m.in. stacji diagnostycznej, reklamy, wynajmu zapleczy technicznych i innych na pokrywanie kosztów działalności podstawowej, jak było to dotychczas.

– W ten sposób ucieka nam kolejne pół miliona złotych – mówi Marek Woźniak. Jeśli doliczyć do tego około 2 – 3 procentowy spadek liczby pasażerów jaki odnotowuje co roku MZK oraz wzrost ceny paliwa na poziomie 400 tys. zł rocznie to wzrost kosztów po przekształceniach organizacyjnych MZK kształtuje się na poziomie 4 mln zł. Przyrost przychodów natomiast to około 100 – 150 tysięcy złotych.

Stąd też potrzeba „cięć” i szukania dodatkowych pieniędzy. Poza nową taryfą mają się też pojawić nowe rozwiązania organizacyjne.
– Trzeba zracjonalizować ilość kursów na poszczególnych trasach – mówi Jerzy Lenard. Na wielu trasach, np. centrum miasta – Cieplice czy Sobieszów autobusy jeżdżą częściej niż co trzy minuty, a ilość zapełnionych w nich miejsc sięga nie więcej niż 20 procent. Trzeba więc tak zorganizować przejazdy by autobusy się nie dublowały. Dostępność do przejazdów będzie taka sama, bo pasażerom nie zrobi różnicy czy pojadą trzy minuty wcześniej czy później, a dzięki temu uda się zaoszczędzić trochę pieniędzy.

Zmiana ilości autobusów MZK, które będą kursowały w mieście ma zostać wprowadzona w okresie wakacji, najprawdopodobniej w lipcu. Jak już informowaliśmy, nowością ma być też pojawienie się na trasach autobusów pospiesznych, których cena będzie o około 25 procent wyższa od zwykłego biletu jednorazowego. Przejazd „pospiesznym” pozwoliłby pasażerom na zaoszczędzenie około 40 procent czasu przejazdu.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
446
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
11%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
50%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
13%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Strażacy wyjdą w góry dla chorych na białaczkę
 
Inne wydarzenia
Odśpiewali "100 lat" twórcy Biegu Piastów
 
Aktualności
Umowa na przebudowę drugiej nitki estakady
 
Inne wydarzenia
Zawita do nas mistrz Francji, ale znów szykuje się "paraliż" na drogach i utrudnienia
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group