Tegoroczną imprezę rozpoczęto w kościele mszą odpustową. Następnie odsłonięto i poświęcono figurkę św. Ambrożego, patrona pszczelarzy, wykonaną przez Adama Spolnika. Można także było posłuchać opowieści Eugeniusza Dawidowicza o tradycjach i ciekawostkach pszczelarskich oraz posłuchać zespołu folklorystycznego “Rybniczanki”.
Najważniejszym punktem “Michałków” była jednak wspólna biesiada odbywająca się pod hasłem “Barcinkowcy dla siebie i dla swoich zaproszonych gości”. Zajadano się głównie ciastami, który każdy z biesiadników postawił na wspólnym stole. A słodkości popijano – między innymi – miodem pitnym przekazanym w darze przez pszczelarzy.
Święto Barcinka. czyli Michałki (od patrona świątyni – św. Michała) zainicjowano sześć lata temu. Wówczas członkowie stowarzyszenia “Nasz Barcinek” i ówczesnej rady sołeckiej wyremontowali schody do kościoła. Aby to uczcić postanowiono zorganizować festyn połączony z odpustem.
W ciągu tych sześciu lat mieszkańcy wsi wykonali samodzielnie między innymi skwerek w centrum wsi oraz przystań rowerową. Wyjątkowy charakter miały zeszłoroczne Michałki, na których spotkali się obecni mieszkańcy Barcinka z tymi, którzy w Berhelsdorfie mieszkali przed 1945 rokiem lub się tu urodzili. Wówczas odsłonięto na barcinkowskim cmentarzu tablice upamiętniającą zarówno pochowanych Polaków jak i Niemców.