Burmistrz miasta pod Szrenicą przyjął wniosek taryfowy KSWiK-u, a radni przegłosowali dwa projekty uchwał. W nowym roku taryfowym, który rozpocznie się pierwszego maja br. opłata za wodę będzie wynosiła 6,68 zł, a za ścieki 10,06 zł brutto. Zgodnie z uchwałą obowiązujące miesięczne stawki opłaty abonamentowej będą różne.
Zależy to od sposobu rozliczania każdego z odbiorcy. Najmniej zapłacą korzystający z lokalu w budynku wielolokalowym (4,72 zł brutto). Natomiast najwięcej odbiorcy rozliczani w oparciu o wskazania wodomierza głównego lub mierzącego ilość wody bezpowrotnie zużytej (6,83 zł brutto). Druga z podjętych uchwał dotyczyła dopłat dla odbiorców wody i odprowadzanych ścieków.
– Zdajemy sobie sprawę, że każda podwyżka dla mieszkańców jest uciążliwa – stwierdził Stanisław Dziedzic, prezes spółki KSWiK. Dopłaty z budżetu miasta do wody i ścieków mają na celu złagodzenie skutków znacznych podwyżek, które w przypadku inwestycji wodno-kanalizacyjnej są nieuniknione. Do 1 metra sześciennego doprowadzanej wody miasto dopłaci 80 gr brutto, natomiast do odprowadzanych ścieków znacznie więcej, bo 3,65 zł brutto.
Argumentem dla większej dopłaty do ścieków jest chęć osiągnięcia efektu ekologicznego w Szklarskiej Porębie. Władze miasta próbują w ten sposób zachęcić jak największą liczbę mieszkańców do przyłączenia się do miejskiej kanalizacji i zrezygnowania z szamb. Z uwzględnieniem dopłat, ceny obowiązujące od 1 maja 2010 r. będą wynosiły: 5,88 zł brutto za dostawę wody oraz 6,41 zł brutto za odprowadzanie ścieków.
Oznacza to, że w przeciętnym gospodarstwie domowym opłata za wodę wzrośnie o 15 procent, a za ścieki o ponad 9 procent. Władze miasta zapewniają, że w przyszłym roku nie będzie kolejnych podwyżek dla mieszkańców, ponieważ w budżecie znajdą się środki na kolejne dopłaty. – Mamy na następne lata stabilność kosztów – potwierdza przewodniczący rady miasta Grzegorz Sokoliński.
Prezes KSWiK również zapewnia, że spółka zrobi wszystko, aby w przyszłości uniknąć drastycznych podwyżek cen. Wszystko zależy jednak od ilości przyłączonych odbiorców. – Już dziś wiemy, że chętnych jest stosunkowo dużo – powiedział Stanisław Dziedzic. Na skutek nowych przepompowni i stacji uzdatniania wody wzrosną jednak opłaty za energię. Trzeba będzie także zapłacić podatek od nieruchomości, w których umieszczone są różne urządzenia.
Mimo to opłaty w Szklarskiej Porębie są najniższe spośród wszystkich miejscowości, wchodzących w skład spółki KSWiK. Większość miejscowych radnych głosowała za przyjęciem obu projektów uchwał. Jednak radny Mirosław Karpiej był przeciwny nowym taryfom. Wyborcy z jego okręgu przynoszą mu czarną wodę w butelkach, bo taka właśnie płynie z ich kranów.
Radny twierdzi, że rozmawiał już kilka razy z prezesem Dziedzicem w tej sprawie, ale nie uzyskał żadnych konkretnych wyjaśnień. Inwestycja wodno-kanalizacyjna na tym terenie została już zakończona. Mieszkańcy nie mają zamiaru płacić za wodę fatalnej jakości. – W przydrożnych hydrantach leci czystsza woda niż w mieszkaniach w tamtej okolicy – skarży się radny. Sprawa prędzej czy później musi zostać wyjaśniona.