Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 3 lipca
Imieniny: Jacka, Tomasza
Czytających: 5455
Zalogowanych: 24
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Karygodne zaniedbania kuratorki

Piątek, 20 lutego 2009, 10:55
Aktualizacja: 10:55
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Karygodne zaniedbania kuratorki
Fot. DTP
Zakatowany na śmierć przez konkubenta swojej matki trzyletni Bartek mógłby dziś cieszyć się życiem, gdyby kurator sądowa prawidłowo wykonywała swoje obowiązki i w porę ostrzegła sąd, że chłopcu może grozić niebezpieczeństwo.

Do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu wpłynął akt oskarżenia skierowany przez prokuratora okręgowego w Jeleniej Górze przeciwko pełniącej funkcję kuratora społecznego Katarzynie K. Zarzuca się jej niedopełnienie obowiązków służbowych i poświadczenie nieprawdy w dokumentach. K. była odpowiedzialna za nadzór nad Iwoną K., matką 3,5-letniego Bartosza, bestialsko zabitego wiosną ubiegłego roku przez Mariusza V., konkubenta kobiety.

Bartek był najmłodszym dzieckiem Iwony K. W kwietniu 2006 roku sąd umieścił go w domu dziecka, bo matka zaniedbywała syna i piła notorycznie alkohol. Ale po kilku miesiącach chłopiec wrócił do matki: ta zobowiązała się, że ustabilizuje swoje życie i nie będzie więcej piła. Przeszła także leczenie odwykowe w ośrodku w Szklarskiej Porębie. Ponieważ nie miała gdzie mieszkać, Iwona K. została zakwaterowana z Bartkiem w domu samotnych matek. Sąd ustanowił nadzór kuratora zobowiązując go do składania sprawozdań raz na kwartał. Ten obowiązek został powierzony Katarzynie K., kuratorowi społecznemu.

Jak informuje Violetta Niziołek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, do maja 2007 roku kuratorka nie miała kłopotów ze swoją podopieczną. Sytuacja zmieniła się diametralnie później. Kobieta opuściła ośrodek dla samotnych matek i wraz z dzieckiem zamieszkała u niedawno poznanego mężczyzny w fatalnych warunkach: w pomieszczeniach bez wygód, w brudzie, bez podłogi tylko z betonowym klepiskiem. Katarzyna K. widziała to wszystko i nie powiadomiła sądu.

Matka Iwony K. zawiadomiła w październiku’07 kuratorkę, że jej córka znów zaczęła pić. Iwona K. potwierdziła, że pija piwo, a jej 3,5-letni synek często ją denerwuje. Ale i wówczas Katarzyna K. nie ujęła tych okoliczności w karcie czynności złożonej w wałbrzyskim sądzie rejonowym.

– Gdyby wtedy Katarzyna K. zareagowała informując o faktach sąd, z pewnością Iwona K. z synem musiałaby wrócić do placówki opiekuńczej lub oddać chłopca do domu dziecka – mówi Violetta Niziołek. Na pewno nie doszłoby wówczas do kontaktu dziecka z oprawcą Mariuszem V., co zakończyło się tragedią.

Katarzyna K. złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze: rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, grzywna w wysokości tysiąca złotych oraz zakaz pełnienia funkcji kuratora na okres pięciu lat.

Przypomnijmy, że Mariusza V. oskarżono o zabójstwo chłopca ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu kara do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie. Iwonie K. za nieudzielanie pomocy dziecku może spędzić w więzieniu do 10 lat.

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
410
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
10%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
51%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
13%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Inne wydarzenia
Odśpiewali "100 lat" twórcy Biegu Piastów
 
Aktualności
Umowa na przebudowę drugiej nitki estakady
 
Inne wydarzenia
Zawita do nas mistrz Francji, ale znów szykuje się "paraliż" na drogach i utrudnienia
 
Piłka nożna
Karkonosze wystartowały. Pierwszy trening z nowym, doświadczonym trenerem
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group