Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka
Czytających: 8910
Zalogowanych: 6
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Jerzy Sielecki: 30 lat na Kamieńczyku

Niedziela, 27 lipca 2014, 8:03
Aktualizacja: Poniedziałek, 28 lipca 2014, 7:59
Autor: Visitkarkonosze
Region: Jerzy Sielecki: 30 lat na Kamieńczyku
Fot. Leszek Kosiorowski
Od budki na kółkach własnej konstrukcji do schroniska i szałasu turystycznego nad jednym z największych i najpiękniejszych wodospadów w Karkonoszach – Kamieńczyku. Tę drogę przeszedł w 30 lat Jerzy Sielecki ze Szklarskiej Poręby.

W 1981 roku, tuż przed stanem wojennym, wziął z żoną w ajencję schronisko Kochanówka przy wodospadzie Szklarki pomiędzy Piechowicami a Szklarską Porębą. Choć jest znakomicie położone, łatwo nie było, nie tylko ze względu na szczególny, trudny dla Polaków czas. Władające schroniskiem PTTK podpisywało wówczas umowy z ajentami tylko na rok, bez gwarancji przedłużenia.

- Wytrzymaliśmy trzy lata – wspomina Jerzy Sielecki. - W 1984 roku spalił się dom wczasowy Prokuratury Generalnej na Kamieńczyku. Postawiliśmy tu, na gruncie gminy, budkę na kółkach własnej konstrukcji z hot-dogami i oranżadą. Potem dostaliśmy jeszcze od gminy w 25-letnią dzierżawę 100 metrów kwadratowych pod budowę bufetu. To była druga taka umowa w Szklarskiej Porębie. Pierwsza podpisana została z firmą Sudety Lift – właścicielem wyciągu na Szrenicę.

To, że Sieleccy podpisali umowę na 25 łat, a nie na znacznie krócej, było niesłychane ważne dla ich losów. Poczuli się u siebie. Postawili wszystko na jedną kartę - zainwestowali. - Marzyło mi się, by mieć pomieszczenie, w którym zmieści się cała wycieczka - opowiada Jerzy Sielecki. - Ale gdy rozbudowywaliśmy bufet, także o miejsca noclegowe, skończyły się nam pieniądze. To był 1996 rok. Mogliśmy wziąć kredyt i skończyć prace w 2-3 miesiące lub ciułać i przedłużać roboty o kilka lat. Wzięliśmy kredyt. W 1997 roku otwarliśmy schronisko.

Według przewodników pierwsze prywatne zbudowane od podstaw po wojnie w Polsce.
Jerzy Sielecki snuje plany budowy wieży widokowej obok schroniska. Należy do tych, którzy nie narzekają. Zima była słaba, ale na Kamieńczyku ruch był spory – ludzie zamiast na narty szli na spacer nad wodospad. Lato – sądząc po ruchu w lipcu – zaczyna się dobrze. Powodzenia!

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (10)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
940
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
16%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Inne wydarzenia
Półmaraton Jeleniogórski już 28 kwietnia! [UTRUDNIENIA]
 
Ludzie komentują
Zielona strzałka – ludzie komentują
 
Polityka
"Starzy" radni debatują po raz ostatni
 
Kultura
Zrobili film, gdzie Putina "gra" sztuczna inteligencja!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group